– Sytuacja chrześcijan w niektórych regionach Indii jest po prostu tragiczna. Praktycznie codziennie do-chodzi do zabójstw bądź przymusowego nawracania wyznawców Chrystusa na hinduizm.
Oblicza się, że przynajmniej 30 tys. osób zostało zmuszonych do opuszczenia własnych domostw i kryje się na pustkowiach bądź w obozach dla uchodźców.
Zastanawiająca w tej sytuacji jest bierność indyjskich władz i wspólnoty międzynarodowej. Władze różnych szczebli nie reagują na atakowanie chrześcijan z przyczyn politycznych: obawiają się, że broniąc prześladowanych, w najbliższych wyborach stracą głosy hinduistów. Dlatego wolą poświęcić chrześcijan.
Mamy tu też do czynienia z obojętnością wspólnoty międzynarodowej, która często przemoc wobec chrześcijan uważa za sprawę drugorzędną. To znaczy, że wolność religijna, a co za tym idzie – także życie chrześcijan, są uznawane za sprawę wtórną wobec rynku czy polityki. Uznaje się, że nawet jeśli gdzieś niszczone są wspólnoty religijne, nie ma to większego znaczenia w świecie opartym na sile pieniądza i ekonomii.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Nie zapominajcie o prześladowanych