W Warszawie Benedykt XVI spotka się z ponad milionem pielgrzymów na piątkowej celebrze na pl. Piłsudskiego – w miejscu, skąd Jan Paweł II blisko trzydzieści lat temu prosił o zesłanie Ducha Świętego.
Na placu Piłsudskiego trwa budowa trójpoziomowego ołtarza, przy którym 26 maja wraz z Ojcem Świętym będzie celebrowało Mszę św. 120 biskupów i kapłanów ze wszystkich polskich diecezji. Nad placem góruje już 25-metrowy krzyż – dwukrotnie większy od tego, przy którym w 1979 r. Jan Paweł II wypowiadał pamiętne słowa: „Niech zstąpi Duch Twój i odnowi oblicze ziemi! Tej ziemi!”. Ołtarz będzie gotowy kilka dni przed przyjazdem Papieża do Polski. W swojej symbolice będzie nawiązywał do tego z pierwszej papieskiej pielgrzymki.
– Nie można było w Warszawie zrobić innego ołtarza niż taki, który w swojej formie nawiązuje do pierwszej pielgrzymki Jana Pawła II do ojczyzny – mówi Jacek Kwieciński z Pracowni ATJ, która projektowała ołtarz.
Dlatego jest krzyż i gołębica, symbolizująca zesłanie Ducha Świętego. Dwunastometrowe, przezroczyste zadaszenie nad ołtarzem będzie pokryte specjalną folią o fakturze witrażu, przedstawiającą białą gołębicę na tle niebiesko-zielono-żółtego nieba. Ten symboliczny obraz będzie jedynym kolorowym akcentem ołtarza, utrzymanego w stonowanych, jasnych barwach. Na frontonie ołtarza oraz mównic znajdzie się znak krzyża, a za papieskim tronem widoczny będzie papieski herb. Jeśli pogoda dopisze, krzyż, obłożony srebrną blachą, będzie z daleka widoczny i nieco połyskujący. Witraż zaś będzie oświetlał stopnie ołtarza, na których powinien odbijać się obraz gołębicy. Po piątkowej Mszy św. ołtarz pozostanie jeszcze aż do niedzieli, do wyjazdu Benedykta XVI z Polski. Dzięki podświetleniu będzie go można oglądać nawet wieczorem.
Warszawiacy zastanawiają się, czy krzyż z papieskiej Mszy będzie zachowany, podobnie jak stało się to z krzyżem z pielgrzymki w 1979 r., który stoi przy parafii św. Maksymiliana Kolbego w Warszawie. Teraz krzyż stał się już prawie relikwią – 2. dnia każdego miesiąca o godz. 21.37 ludzie spontanicznie się przy nim zbierają i modlą. – Najprawdopodobniej także ten krzyż nie będzie rozebrany. Zostanie przekazany którejś z warszawskich parafii – mówi ks. prałat Andrzej Przekaziński, odpowiadający za przygotowanie ołtarza do papieskiej celebry. Może będzie to na przykład Świątynia Opatrzności Bożej?
Patrzą, jak budują
Jan Sitek z Wołomina stawiał ołtarz na pl. Piłsudskiego dla Jana Pawła II, a teraz dla Benedykta XVI.
– Zawsze to szczególna praca, bo człowiek wie, że robi coś niezwykłego, że przyjeżdża Ojciec Święty... – mówi Sitek. – Kierownik obiecał nam wejściówki na Mszę św. Przyjdę na nią z synem, z konkretną intencją: mam wnuczkę po przeszczepie wątroby i będziemy się modlić o jej zdrowie.
Wielu warszawiaków już teraz przychodzi na pl. Piłsudskiego tylko po to, by obejrzeć, jak rośnie ołtarz. Podjeżdżają autokary, turyści robią sobie zdjęcia na tle krzyża. – Boję się, że zwykli ludzie będą tak bardzo oddaleni od ołtarza, że wolałam przyjść go zobaczyć teraz – mówi Alina Rutkowska z Warszawy. – Byłam na wszystkich papieskich Mszach w Warszawie. A kiedy Jan Paweł II odprawiał na pl. Zwycięstwa po raz pierwszy, stałam w pierwszym rzędzie. I wie pani, że podszedł do nas, stojących blisko, i dawał nam Komunię Świętą! To było niesamowite uczucie, nigdy tego nie zapomnę. Teraz też przyjdę na Mszę, z rodziną, znajomymi. Myślę, że nowy Papież ma bardzo ciepły stosunek do Polaków i my też musimy go ciepło przyjąć.
Dar Warszawy
Prymas Polski kard. Józef Glemp zapowiedział na konferencji prasowej, że Ojciec Święty otrzyma od stolicy „rzadki i cenny dar”. Nie chciał jednak zdradzić szczegółów. Bp Piotr Jarecki uważa, że naszym osobistym darem powinno być nasze przygotowanie do wizyty Papieża i czyste serce, z którym przyjdziemy na piątkową Eucharystię. W wielu warszawskich kościołach podczas nabożeństw majowych czytane są teksty, które napisał kard. Józef Ratzinger. We wszystkich szkołach katecheci na lekcjach religii rozmawiali z uczniami o misji Benedykta XVI. – Wystarczy sięgnąć po encyklikę „Deus caritas est” i rozważać jej treści – podkreśla bp Piotr Jarecki. – To dobre przygotowanie, by wniknąć w myśli i intencje Benedykta XVI, który przybywa, by utwierdzać nas w wierze.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Joanna Jureczko-Wilk z cyklu Na spotkanie z Benedyktem XVI