Jak mogłaby wyglądać dziś „Polska Stasiaka”, gdyby nie Smoleńsk?
Kim był Władysław Stasiak? Przede wszystkim państwowcem. Urzędnikiem z „papierami” na polityka. Politykiem, który uchylał się od kandydowania w wyborach do Sejmu. Jako jedyny, po Lechu Kaczyńskim, polityk prawicy miał szansę wygrać bezpośrednie wybory na prezydenta Warszawy. Absolwent pierwszego rocznika Krajowej Szkoły Administracji Publicznej, biegły zarówno w paragrafach, jak i w sztuce walki wręcz. Poliglota po stażach we Francji i USA, niepijąca „dusza towarzystwa”. Szeryf, który wygrał ze stołeczną mafią. PiS-owiec mający dobre kontakty z politykami PO. To wszystko prawda, choć brzmi jak bajka w Polsce A.D. 2022. Władysław Stasiak zginął w katastrofie smoleńskiej w wieku zaledwie 44 lat. Pozostawił jednak po sobie zaskakująco bogate dziedzictwo, zweryfikowaną w praktyce wizję sprawnego, przyjaznego państwa. Jak wyglądała i jak mogłaby wyglądać „Polska Stasiaka”, gdyby nie Smoleńsk, opisuje Wiktor Świetlik w niezwykłej biografii byłego ministra spraw wewnętrznych, wiceprezydenta Warszawy, szefa BBN i kancelarii Prezydenta RP.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Piotr Legutko