Opowiem o tym wszystkim swojej córce, która mieszka we Florencji, ale dzwoni i dopytuje się o to, co tu się stało. To jest Titanic XXI wieku.
Chciałbym, żeby to zdarzenie nauczyło czegoś ludzi, żeby nie było więcej ofiar. Bolesne jest to, że stało się to przez czyjąś nieuwagę. Może to zresztą za łagodne słowo - raczej przez lenistwo, chęć zysku.
Interesu nie można przecież zbijać kosztem ludzkiego życia.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Marian Tetlak z Siemianowic Śl., 64 lata