Adwent z cnotami

Roztropność * Umiarkowanie * Sprawiedliwość * Męstwo

Męstwo

Nastrój ostatnich dni Adwentu zmienia się. Koncentruje się na bezpośrednim przygotowaniu do świętowania narodzin Zbawiciela. Liturgia Kościoła przenosi nas do czasów sprzed naszej ery, czyli przed narodzeniem Jezusa. Wchodzimy w klimat modlitwy, wyczekiwania na Mesjasza, którym żyli Izraelici. Patrzymy na Maryję. Rozważamy Jej miejsce w tajemnicy Wcielenia.

Bóg zaprosił Ją do niezwykłej współpracy w dziele zbawienia. Tak wiele zależało od Jej „tak”, od Jej wiary, od Jej całkowitego zaufania Bożej obietnicy. Nie bój się, Maryjo! – mówił anioł. A Ona okazała się kobietą niezwykle mężną. Wciąż musiała pokonywać swój lęk: i w Nazarecie, i kiedy szła przez góry do Elżbiety, i w drodze do Betlejem, i uciekając przed Herodem do Egiptu, i szukając nastoletniego Jezusa i podczas najcięższej próby pod krzyżem Syna.

Męstwo to ostatnia z czterech cnót kardynalnych, które przypominamy w naszym adwentowym cyklu. „Nie bój się!” – ktoś wyliczył, że na kartach Biblii to wezwanie pojawia się 365 razy. Męstwo potrzebne jest nie tylko w chwilach ciężkiej próby, ale i w codzienności. Męstwo bycia wiernym w szarości życia. W drodze do mojego Betlejem.

MĘSTWO

Dobry dzień do zabijania :. - autor: Marcin Jakimowicz
– Wierzysz w Boga? – zapytał chłopak. – Tak. Wierzę. – odparła Cassie. Padł strzał. Dziewczyna osunęła się na ziemię.

Moje małe Westerplatte :. - autor: ks. Tomasz Jaklewicz
Męstwo to cnota, która uruchamia działanie dobra. Pokonuje lęk paraliżujący aktywność. Zamienia dobre chęci w czyny. Bez męstwa każda cnota pozostanie ckliwa i bierna.

Nie bądź baba :. - autor: Franciszek Kucharczak
Ależ on jest odważny – szepcą zachwyceni widzowie, gdy ktoś robi coś niebezpiecznego. Taki człowiek uchodzi za mężnego i bywa, że słusznie. Zwłaszcza wtedy, gdy jego odwaga jest komuś do czegoś potrzebna.