Organy są pod wieloma względami naj. Największe rozmiary, najbogatsze brzmienie, najbardziej skomplikowana budowa, największe zróżnicowanie kształtów i wreszcie najbardziej kościelny instrument.W żadnej sali koncertowejnie brzmi tak dobrzejak w świątyni.
Organy od wieków towarzyszą liturgii Kościoła. Są elementem wyposażenia prawie każdej katolickiej lub protestanckiej świątyni. Jednak rodowód mają pogański. Ich wynalazcą był Grek Ktesibios, żyjący w III wieku przed Chrystusem w Aleksandrii. Były to tzw. organy wodne i nadawały się głównie do gry na wolnym powietrzu. Papież Witalian w połowie VII wieku zdecydował się „ochrzcić” organy, tzn. zezwolił na wprowadzenie tego instrumentu do świątyń chrześcijańskich. Związek organów z kościołem okazał się niezwykle trwały i płodny.
Na przestrzeni wieków zmieniały się kształty organów, udoskonalano ich budowę i możliwości muzyczne. Duże organy kościelne osiągnęły szczyt swojego rozwoju w okresie baroku. Bogactwu brzmienia towarzyszyło bogactwo zewnętrznego wystroju. Nie ma dwóch jednakowych instrumentów. I nigdy nie będzie. Budowniczy organów, czyli organomistrz, musi bowiem zawsze uwzględnić przestrzeń i akustykę miejsca, w którym mają stanąć organy. Wielkość i jakość instrumentu zależy też, rzecz jasna, od funduszy. Małe organy mogą mieć tylko kilka głosów, największe mają ich ponad setkę. Największe organy w Polsce znajdują się w katedrze we Wrocławiu, zaś najstarsze i najcenniejsze instrumenty w kościele farnym w Kazimierzu nad Wisłą (1607–1620 r.) i w kościele św. Andrzeja w Olkuszu (1612 r.).
W nowych kościołach próbuje się nieraz zastąpić klasyczny instrument organami elektronicznymi. – „To prowizorka – przekonuje prof. Julian Gembalski, światowej sławy organista i znawca organów. – Organy elektroniczne wytrzymują najwyżej parę lat, są mniej odporne na warunki panujące w kościele, na wilgoć, zmiany temperatury. Trzeba je wymieniać w takim tempie jak na przykład telefony komórkowe. Warto więc zainwestować w prawdziwe piszczałkowe organy. Nade wszystko zaś trzeba dbać o te istniejące. Wśród księży i parafian brakuje nieraz świadomości, jak wielkim skarbem dla wiary i dla kultury są organy”. Znawcy podkreślają, że nic tak nie konserwuje organów jak ich używanie. Każdy dłuższy zastój powoduje gromadzenie się wilgoci, szybsze starzenie się delikatnych mechanicznych elementów.
Aby zrozumieć, jak powstają dźwięki w organach, trzeba jednak koniecznie zajrzeć do środka organowej szafy
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
ks. Tomasz Jaklewicz