W Mszczonowie, jak widać, nie mszczą się głosy wyborców, skoro od lat wybierają tego samego burmistrza. Józef Kurek jest najdłużej urzędującym burmistrzem w kraju.
Mszczonów to miasteczko leżące 45 km od Warszawy, siedziba gminy wiejsko-miejskiej, z rynkiem otoczonym skromną zabudową, ratuszem i OSP. Brzmi zwyczajnie, choć miasto musi mieć w sobie coś niezwyczajnego, skoro mówiło się o nim w jednej ze zniszczonych w ataku terrorystycznym wież World Trade Center. O Mszczonowie pewnie niedługo zaczną też mówić właściciele Disneylandu.
Staruszek płomień wzniecił
Burmistrz, Józef Grzegorz Kurek, od 20 lat rozpoczyna dzień od POM, inaczej zaczynają się tylko niedziele i największe święta. POM, czyli Powolny Objazd Mszczonowa, pozwala burmistrzowi wyłapać dziury w drodze, śmieci na chodniku, złamaną gałąź pod drzewem. Jest to również okazja do porozmawiania z ludźmi, bo na ulicy atmosfera inna od tej w ratuszu, gdzie, chcąc nie chcąc, pachnie urzędem – trzeba się zapowiedzieć, włożyć czystą koszulę, poczekać w kolejce. Podczas jednego z porannych objazdów włodarza zagadnął starszy mężczyzna i opowiedział historię o tym, jak kiedyś w miasteczku trysnęły gorące źródła. Burmistrz jednym uchem słuchał rewelacji, a drugim wypuszczał. Choć umysł ma wizjonerski, wtedy nawet mu się nie śniło, że miasto ogrzeje woda, a mieszkańcy w grudniu – dla zdrowia i przyjemności – będą pod gołym niebem zażywać gorących kąpieli.
Historia opowiedziana przez staruszka była prawdziwa. W Mszczonowie poszukiwano ropy i gazu, tylko że zamiast paliwa znaleziono gorące wody. Wówczas nikt tego nie zamierzał wykorzystać, bo to ropa i gaz robiły pieniądz, a nie woda. Dopiero w latach 90. Józef Kurek wpadł na pomysł, aby ogrzać geotermią bloki mieszkalne oraz budynki użyteczności publicznej. Swoim pomysłem zaraził pewną duńską firmę i Komitet Badań Naukowych. Efekt współpracy jest taki, że od 2000 r. miasto ogrzewa woda wydobywana z głębokości 1714 m. Mszczonów jest drugim miastem w kraju, które wykorzystuje geotermię do ogrzewania, i pierwszym w środkowej Polsce, które wybudowało kąpielisko geotermalne. To ostatnie powstało z pieniędzy miejskich i funduszy unijnych. Wcześniej termy miała wybudować amerykańska firma, ale przestała istnieć w chwili, gdy 11 września 2001 r. w jej siedzibę w wieży World Trade Center uderzył samolot pasażerski.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Marcin Wójcik