O Januszu Palikocie i wniosku o jego usunięcie z Platformy Obywatelskiej z europosłem Filipem Kaczmarkiem rozmawia Bogumił Łoziński.
Bogumił Łoziński: Z jakiego powodu żąda Pan wyrzucenia Janusza Palikota z Platformy Obywatelskiej?
Filip Kaczmarek: – Wniosek do sądu koleżeńskiego złożyłem po jego wypowiedzi dotyczącej rzekomej nietrzeźwości prezydenta Lecha Kaczyńskiego w czasie lotu do Smoleńska. To jest stwierdzenie nieetyczne i hańbiące.
Poseł Palikot już od dłuższego czasu bulwersuje tego rodzaju stwierdzeniami.
– Jednak tym razem miara się przebrała. Po wyborach prezydenckich świętowaliśmy w Strasburgu zwycięstwo Bronisława Komorowskiego, jednak zamiast cieszyć się z wygranej, musiałem się tłumaczyć z tej wypowiedzi pana Palikota. Uznałem, że tego już za wiele.
Jak Pan ocenia szanse swojego wniosku?
– Popiera go wielu polityków PO, m.in. europoseł Bogusław Sonik. List z wnioskiem o ukaranie Palikota napisało też 10 senatorów naszego klubu. Widać, że nie tylko ja oceniam nagannie zachowanie posła z Lublina. Według mnie, liczba jego zwolenników jest mniejsza, niż się wydaje.
Jednak wcześniejsze próby ukarania posła Palikota nie przyniosły rezultatu.
– Dotychczas był on karany przez zarząd partii, a nie przez sąd koleżeński. To jest pierwszy wniosek o jego wykluczenie z partii. Wśród argumentów, których używam, zwracam właśnie uwagę, że dotychczasowe upomnienia dla posła Palikota nie przyniosły rezultatu. Tymczasem kara powinna mieć charakter edukacyjny, prowadzić do zmiany postępowania. Ponieważ kary nakładane na posła Palikota nie skutkują, powinien on opuścić nasze ugrupowanie.
W jaki sposób będzie rozpatrywany Pana wniosek?
– Zajmie się nim 24 września sąd koleżeński. Tak jak inne statutowe władze PO został on wyłoniony w czasie krajowych konwencji PO, liczy kilka osób. Spośród tych ludzi przewodniczący sądu wybrał trzy osoby, które rozpatrzą mój wniosek. Nie wiem, jaki będzie wynik i jak głęboko ta sprawa zostanie zanalizowana, w programie jest na nią przewidziane półtorej godziny.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
rozmowa z Filipem Kaczmarkiem