Bogumił Łoziński: Czy Platforma Obywatelska odpolityczni media publiczne?
Krzysztof Skowroński: – Według mnie obecnie mamy do czynienia z działaniami, w wyniku których w mediach publicznych nastąpi jedynie polityczna zmiana warty.
A zaproponowany przez PO nowy sposób wyłaniania rad nadzorczych na drodze konkursu nie służy odpartyjnieniu?
– Same konkursy nie wystarczą. Aby odpartyjnić media, potrzebna jest na to zgoda sił politycznych, bez tego jest oczywiste, że media będą reprezentować jedną stronę sceny politycznej.
Czy postulat odpolitycznienia mediów publicznych jest w ogóle realny?
– Media publiczne na całym świecie są upolitycznione, jednak kultura polityczna potrafi to zjawisko zminimalizować. W Polsce tej kultury politycznej na pewno brakuje. Nie ma sposobu, aby odciąć polityków od wpływu na media publiczne, nie wierzę też w pomysły, że rozwiązaniem tego problemu jest przejęcie mediów przez przedstawicieli środowisk twórczych.
Czy walka o wpływ w publicznym radiu i telewizji odbija się na ich kondycji?
– Głównym problemem mediów publicznych w Polsce jest przywrócenie im właściwej rangi. One powinny narzucać pewien standard informacji, debaty. Tymczasem obecnie obserwujemy proces ich upadku, są coraz słabsze, mają mniej pieniędzy, robią coraz mniej ciekawe programy. W końcu może dojść do jakiejś formy ich prywatyzacji, a wtedy przestaną być istotnym graczem na scenie medialnej. Może wówczas będą nawet apolityczne, tylko co z tego będzie wynikać, jeśli nikt nie będzie ich oglądał czy słuchał.
Czyli problemem jest brak koncepcji na przyszłość?
– Problemy upolitycznienia czy finansowania na pewno są ważne, jednak największym niebezpieczeństwem jest marginalizacja mediów publicznych i obniżanie ich poziomu. Obecnie brak jest woli politycznej, aby media publiczne były silne.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
rozmowa z Krzysztofem Skowrońskim