W Katowicach zakończył się Europejski Kongres Gospodarczy, jedno z największych w Polsce spotkań ekonomistów, polityków i przedsiębiorców.
Szkoda, że w czasie trzydniowego kongresu, odbywającego się w stolicy Śląska, więcej czasu nie poświęcono przyszłości węgla i technologiom węglowym. Mówiono o CCS-ie (Carbon Capture and Storage), czyli o technologii polegającej na oddzielaniu, wyłapywaniu i magazynowaniu dwutlenku węgla, który powstaje w przemyśle.
Unia Europejska wymaga od państw członkowskich radykalnego obniżania ilości emitowanego do atmosfery CO2. Wynika to z przyjętego założenia, że ten gaz szkodzi środowisku naturalnemu przez podwyższanie temperatury atmosfery ziemskiej. Choć to założenie nie ma podstaw naukowych, zostało zaakceptowane przez urzędników i polityków.
Dla Polski obniżanie emisji jest dużym problemem, bo praktycznie cała nasza energetyka oparta jest na spalaniu węgla. – Polityka klimatyczno-energetyczna jest dla Polski niekorzystna – zaznaczył na wstępie jednej z sesji Andrzej Siemaszko, dyrektor Krajowego Punktu Kontaktowego Programów Badawczych UE z Instytutu Podstawowych Problemów Techniki PAN.
– Jeżeli węgiel w Europie ma przetrwać, CCS jest koniecznością – dodał. Polskie Ministerstwo Środowiska przygotowuje się do uruchomienia programu tłoczenia CO2 pod ziemię. Pilotażowy projekt ma ruszyć w Bełchatowie i w okolicach Kędzierzyna-Koźla.
W Bełchatowie pracuje największa elektrownia węglowa w Polsce, a w Kędzierzynie duże zakłady chemiczne. Do 2015 roku w Europie ma powstać 12 instalacji CCS, Unia chce na ten cel przeznaczyć około miliarda euro. Instalacje będą budowane w pobliżu zakładów emitujących duże ilości dwutlenku węgla, będą ten gaz wyłapywały, skraplały i rurociągami wtłaczały setki metrów pod powierzchnię ziemi. Tam – o ile lokalizacja takiego „magazynu” zostanie dobrze wybrana i przygotowana – CO2 zostanie na wieki.
Na kongresie wspomniano także o innych niż CCS technologiach czystego węgla, chociażby takich jak budowa sprawniejszych i bardziej ekologicznych bloków energetycznych, w których zachodzi reakcja gazowania węgla.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Tomasz Rożek