– W związku panują obecnie bardzo bojowe nastroje. Nikt z zarządu, wraz z Andżeliką Borys na czele, nie dał się zastraszyć. Wierzą, że racja leży po ich stronie.
Problem dotyczy zwykłych członków, w stosunku do których groźby ze strony KGB mogą zniechęcać do dalszej współpracy. Można jednak zauważyć, że ludzie przestają się bać. Mieszkańcy miast odważnie uczestniczą w demonstracjach.
Wsparciem dla nich mogą okazać się konkretne sankcje ze strony Unii Europejskiej. Łukaszenka nie przejmuje się opinią Zachodu, ale białoruska gospodarka rozpaczliwie potrzebuje pieniędzy.
Jeśli europejskie instytucje zaczną stawiać warunki, od których będzie zależeć dalsze kredytowanie Białorusi, będzie to najskuteczniejszy instrument nacisku na reżim.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Maciej Płażyński, prezes Stowarzyszenia Wspólnota Polska