– Na obrzeżach Wiecznego Miasta, przed starożytną bazyliką św. Wawrzyńca za Murami, znajduje się sarkofag Alcide de Gasperi’ego. Ten włoski polityk został pochowany niemal jak katolicki święty.
Być może rzeczywiście był święty, podobnie jak Francuz Robert Schuman i – na swój sposób – Niemiec Konrad Adenauer. Niewątpliwie cała trójka to prawdziwi ojcowie pojednania w Europie po II wojnie światowej. Współczesna Europa od samego początku była głęboko chrześcijańskim, a ściślej katolickim projektem.
Już tylko te fakty – nawet bez wspominania roli, jaką dla integracji europejskiej odegrał Jan Paweł II – każą uznać, że ostatni wyrok Trybunału ze Strasburga jest więcej niż śmieszny i absurdalny. Sądzę, że nadszedł czas na radykalną rewolucję w europejskiej mentalności. Trzeba wszystkim przypomnieć, jakie są rzeczywiste korzenie naszego pięknego kontynentu.
Trzeba też powiedzieć sobie jasno, że nigdzie na świecie nie istnieje coś takiego jak „neutralne” wychowanie i otoczenie. Nie może być „pustej przestrzeni”, ponieważ w każde „puste miejsce” natychmiast wchodzi „nic” (łac. nihil), z którego bierze się nihilizm. A Europa wzięła swoją wyjątkową siłę, głębię, wolność i piękno nie z nihilizmu, tylko właśnie z krzyża Chrystusa, który uczynił ją wyjątkowym miejscem.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Paul Badde, rzymski korespondent niemieckiego dziennika „Die Welt”, pasjonat historii i sztuki chrześcijańskiej