Ludzkość przetrwa obecną rewolucję biotechnologiczną, tylko jeśli przyjmie katolickie myślenie o moralności – pisze Tomasz P. Terlikowski w książce „Nowa kultura życia. Apologia bioetyki katolickiej”, która właśnie wchodzi na rynek.
Polska przeżywa ostry spór światopoglądowy, głównie na tle rozwiązań prawnych dotyczących bioetyki. Toczy się debata o in vitro, eutanazji, czy uporczywej terapii. Książka Terlikowskiego to ważny głos w tej debacie. Nie jest to podręcznik katolickiej bioetyki, choć czytelnik znajdzie w niej wyczerpujące informacje na temat stanowiska Kościoła. Jak tłumaczy autor, jego celem jest „przypomnienie antropologicznych i moralnych fundamentów, które Kościół katolicki proponuje współczesnemu światu”.
Jak wskazuje podtytuł, praca jest apologią, czyli obroną bioetyki katolickiej przed prądami światopoglądowymi dążącymi do zniszczenia cywilizacji, która na tej etyce się opiera. Autor nie prowadzi dialogu ze swymi adwersarzami. Z charakterystyczną dla siebie swadą bezlitośnie rozprawia się z kolejnymi pomysłami światopoglądowych liberałów, nie pozostawiając złudzeń, kto ma rację. Choć książka porusza sprawy często niezwykle skomplikowane, nie jest traktatem naukowym. Autor odnosi się w niej do problemów, wychodząc od konkretnych przypadków, które poruszały opinię publiczną w ostatnim czasie.
Mit postępu bez etyki
Wartością książki Terlikowskiego jest dostarczenie argumentów za bioetyką katolicką, i to nie tylko teologicznofilozoficznych, ale także z dziedziny nauk przyrodniczych i samej medycyny. Na przykład postulując zakaz metody in vitro, przytacza dane, które pokazują, jakie niebezpieczeństwo niesie ta metoda dla zdrowia poczętych w ten sposób dzieci. Dane te pokazują m.in., że u takich dzieci ponadtrzykrotnie częściej występuje zespół Beckwith-Wiedemanna, który charakteryzuje się m.in. gigantyzmem, przepukliną pępkową, przerostem języka, nowotworami wielu organów, hipoglikemią i zaburzeniami neurologicznymi na skutek mutacji chromosomów. Tak samo często występuje u nich zespół Angelmana, który jest związany z objawami neurologicznymi: upośledzeniem umysłowym, ataksją czy padaczką, charakterystycznymi ruchami przypominającymi marionetkę i napadami śmiechu bez powodu.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Bugumił Łoziński