W Polsce mamy dwie bezpieczne drogi. Słownie – dwie. Takie przynajmniej wnioski można wyciągnąć z opublikowanego właśnie Europejskiego Atlasu Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego.
Badaniem objęte zostały wszystkie międzynarodowe trasy w Polsce. W sumie 5500 km. Choć ich długość to zaledwie 2 proc. wszystkich dróg w Polsce, odbywa się na nich 10 proc. całości ruchu. Szczególnie ruch tranzytowy i turystyczny. Na tych drogach ginie prawie 18 proc. wszystkich ofiar wypadków komunikacyjnych. Jakie są więc nasze drogi? Z badań wynika, że ekstremalnie niebezpieczne. Ponad połowa wszystkich badanych szlaków otrzymała najwyższy stopień niebezpieczeństwa i na mapie została zaznaczona kolorem czarnym. Za bezpieczne uznano zaledwie dwie drogi w całej Polsce. Chodzi o drogę A1 i A2. Te zaznaczone zostały na zielono.
Atlas bezpieczeństwa został opracowany w ramach Europejskiego Programu Oceny Ryzyka na Drogach (European Road Assessment Programme – EuroRAP AISBL). To międzynarodowa organizacja pożytku publicznego. Powołało ją kilka europejskich automobilklubów. Program EuroRAP jest prowadzony we współpracy z policją, uniwersytetami i ośrodkami badawczymi, które zajmują się bezpieczeństwem ruchu drogowego oraz administracją drogową. Analogiczne programy są realizowane w Australii – ausRAP (www.ausrap.org) i Stanach Zjednoczonych – usRAP (www.usrap.us).
Polska część programu realizowana jest przez Fundację Rozwoju Inżynierii Lądowej, Polski Związek Moto-rowy oraz Politechnikę Gdańską. Praca zespołu została podzielona na trzy etapy. Pierwszy etap właśnie pod-sumowano. To w nim przeanalizowano wszystkie drogi międzynarodowe (które stanowią większość polskich dróg krajowych) o łącznej długości 5500 km. Drugi etap prac (przewidziany na rok 2009) będzie obejmował pozostałe drogi krajowe o długości 11 tys. km. W trzecim etapie (przypadającym na rok 2010) sprawdzone zostanie bezpieczeństwo dróg wojewódzkich w Polsce północno-wschodniej (o łącznej długości 3000 km).
Kilka liczb
W 2008 roku na polskich drogach w wypadkach zginęło ponad 5400 osób. Nasze drogi są jednymi z najniebezpieczniejszych w całej Europie. Nawet kilkukrotnie bardziej niebezpieczne niż drogi w Holandii, Szwecji czy w Wielkiej Brytanii. Od 1999 do 2008 roku na polskich drogach zginęło 59 tys. osób, rannych zostało 668 tys. osób, straty finansowe wyniosły około 300 mld zł. W tym samym czasie w Polsce liczba ludności zmniejszyła się o 1,5 proc., liczba zarejestrowanych samochodów osobowych zwiększyła się o 47 proc., ruch drogowy zwiększył się o 72 proc. Według prognoz, do 2020 roku liczba samochodów osobowych wzrośnie o 50–70 proc., w wypad-kach drogowych może zginąć ponad 90 tys. osób, rannych może zostać ponad milion osób, a straty materialne mogą wynieść ponad 450 mld zł.
Opis mapy:
Do oceny ryzyka poruszania się po badanych w ramach projektu drogach przyjęto ogólnoeuropejską pięciostopniową skalę. To pozwala na porównywanie wyników badań prowadzonych przez różne organizacje w różnych krajach objętych projektem. Najwyższy poziom bezpieczeństwa (a więc najniższe ryzyko poruszania się) zapewniają drogi oznaczone kolorem zielonym. Najwyższy poziom ryzyka (najniższy poziom bezpieczeństwa) panuje na szlakach czarnych. Jak bezpieczeństwo mierzono? Mapa przedstawia ryzyko indywidualne (prawdopodobieństwo bycia ofiarą lub osobą ciężko ranną) na drogach w okresie od 2005 do 2007 roku. Ryzyko uwzględnia ilość pojazdów poruszających się danym odcinkiem drogi w ciągu roku. Czarne drogi są nawet 10-krotnie mniej bezpieczne niż odcinki zielone. Najbezpieczniejsze (choć i od tej reguły istnieją wyjątki) są nowo wybudowane odcinki autostrad. Najgorzej jest w południowo-wschodniej Polsce.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Jan Cichy, dziennikarz naukowy