Propaganda i mity

Antony Beevor, „Walka o Hiszpanię 1936–1939. Pierwsze starcie totalitaryzmów”, wyd. Znak, 2009

Hiszpańska wojna domowa jest jednym z najbardziej zakłamanych wydarzeń w historii. Częściowo dlatego, że obie strony konfliktu bardzo starały się przypodobać krajowej i zagranicznej opinii publicznej i preparowały na użytek propagandy wiele kłamstw oraz mitów, powtarzanych potem przez zagranicznych korespondentów wojennych, z reguły stronniczych. O ukrywanie własnych zbrodni i przypisywanie przeciwnikom wszelkich możliwych nikczemności dbano tak bardzo, że dziś historycy mają wielkie trudności, by odróżnić prawdę od kłamstw. Poza tym ideologiczny charakter konfliktu sprawia, że do dziś nawet zawodowi historycy nie potrafią zdobyć się na absolutny obiektywizm. Zawsze jedna ze stron jest przez nich przedstawiana życzliwiej.

Do 1989 roku w Polsce obowiązywała całkowicie zakłamana wizja starcia szlachetnych lewicowych demokratów z faszystowskimi zbrodniarzami gen. Franco, którzy rzekomo niewiele różnili się od hitlerowców. Potem dla odmiany pojawiły się książki takie jak „Ostatnia krucjata” Warrena Carrolla, pokazująca frankistów jako rycerzy bez skazy i zmazy. W ostatnich latach ukazują się jednak wreszcie poważne prace naukowe. Żeby mieć pełny, jak najbardziej obiektywny obraz tej wojny, trzeba czytać jednak zarówno dzieła historyków prawicowych, jak i lewicowych. W 2007 roku wyszła, wydana przez „Frondę”, znakomita książka „Mity wojny domowej”, której autorem jest prawicowy historyk Pío Moa.

W ostatnich dniach ukazała się natomiast nakładem „Znaku” książka „Walka o Hiszpanię” Antony’ego Beevora. Autor wyraźnie sympatyzuje z lewicą, zwłaszcza z anarchistami, ale naukowa rzetelność nakazuje mu poruszać także tematy dla lewicy niewygodne. Beevor pisze na przykład, że sądy, które działały podczas wojny w strefie republikańskiej, dopuszczały się zadziwiających matactw. Rozstrzeliwanym niewinnym ludziom wkładano do kieszeni sfałszowane legitymacje Falangi, podrobione na oryginalnych, skradzionych drukach, by sprawić wrażenie, że lewica zabijała tylko faszystów.

Najciekawsze w książce Beevora są opisy relacji pomiędzy poszczególnymi ugrupowaniami strefy republikańskiej. Szczególnie interesujące są opisy metod, jakimi posługiwali się komuniści w walce o władzę. Obozy koncentracyjne, tortury, „znikanie” ludzi – to wszystko szczegółowo opisuje Beevor. Polskim akcentem jest postać gen. Karola Świerczewskiego (ps. Walter), jednego z przywódców Brygad Międzynarodowych. Wbrew popularnej w PRL legendzie, gen. Świerczewski jawi się jako niekompetentny dowódca, bezwzględny i nieludzki dla własnych żołnierzy. Całą karierę zawdzięczał on ścisłemu podporządkowaniu Stalinowi, któremu regularnie składał pisemne sprawozdania.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..