Inspiratorów krwawych zamachów w indyjskim mieście Bombaj poszukuje się w sąsiednim Pakistanie. Czy słusznie?
Gdy tylko światowe agencje przekazały pierwsze wiadomości o operacji terrorystycznej w Bombaju, role były już właściwie rozdane. Gdy jeszcze okazało się, że terroryści, podając się za członków widmowej organizacji Mudżahedinów Dekanu, ujawnili swoją islamską proweniencję, ponad granicą pakistańsko-indyjską latały już pierwsze oskarżenia. Choć rząd Indii nie oskarżył Pakistanu wprost o udział w przygotowywaniu zamachu, jednak wyraził niezadowolenie z nieskuteczności lub niechęci do powstrzymywania działalności terrorystów na terytorium swojego sąsiada. Pakistan odpowiedział, by rząd Indii nie wyciągał zbyt pochopnych wniosków z zeznań jedynego złapanego żywcem terrorysty i zajął się raczej sytuacją ekonomiczną swoich obywateli.
Pakistan (172 mln mieszkańców) jest kluczowym, choć coraz bardziej sfrustrowanym sojusznikiem USA w wojnie z terrorem. Indie z ponad miliardem mieszkańców to największa demokracja świata i jedna z największych wschodzących potęg ekonomicznych. Obok wielkich obszarów biedy nie brak w Indiach przejawów dostatku. Na liście najbogatszych ludzi świata jest wielu Hindusów, takich jak Lakszmi Mittal, prezes Arcelor Mittal – największego producenta stali na świecie.
Kłopoty z tożsamością
Pakistan (islamski „kraj czystych” w języku urdu) to bardzo młode państwo, które powstało jako swego rodzaju muzułmańskie alter ego Indii. Pakistanowi już kilka razy wróżono rozpad: gdy wyłonił się z podziału Indii Brytyjskich w 1947 roku, nazywano go sztucznym tworem opartym na chwiejnej solidarności religijnej odmiennych ludów, gdy w 1971 roku w wyniku wojny z Indiami jego wschodnia część stworzyła Bangladesz, a wreszcie ostatnio – gdy znaczna część jego ludności zaczęła okazywać nieposłuszeństwo władzom – sojusznikom USA w wojnie z Talibami i al Kaidą.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Stanisław Guliński, arabista, znawca problemów Bliskiego Wschodu