Zgoda w sercu, z samym sobą, ale również z rodziną, którą krzywdzi się nałogiem…
Oblicze Matki jest jasne, łagodne. A Jej Syn patrzy prosto w oczy tego, kto Mu się kłania. W Jego wzroku widać jednak smutek. Matka i Syn opiekują się zagubionymi, skłóconymi, obarczonymi. I pewnie także pijącymi, ćpającymi, raniącymi. Tymi, którzy krzywdzą siebie i swoje rodziny. Tak, pojednanie od Maryi z Hodyszewa potrzebne od zaraz. Każdemu.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Agata Puścikowska