Specjaliści Polskiej Agencji Żeglugi Powietrznej (PAŻP) naprawili usterkę w systemie ILS na gdańskim lotnisku. Awaria systemu oraz warunki pogodowe uniemożliwiły lądowanie 30 samolotów.
Jak przekazała PAP, rzeczniczka Polskiej Agencja Żeglugi Powietrznej Rusłana Krzemińska do usterki systemu ILS doszło w ubiegłym tygodniu. Podkreśliła, że awarii uległ "element, który jest właściwie nieawaryjny", a usterka została zauważona, kiedy nad lotniskiem pojawiła się gęsta mgła.
"W całej historii eksploatacji urządzeń NAV (w Polsce), do tej pory nigdy nie wystąpiła awaria tego typu podzespołu" - podkreśliła Krzemińska.
ILS (Instrument Landing System) jest systemem wspomagania lądowania przy ograniczonej widzialności. Ma za zadanie prowadzić statek powietrzny z nakazanym kursem lądowania po ścieżce podejścia. Umożliwia to wykonywanie operacji lądowania, np. przy niskiej podstawie chmur, albo w warunkach zamglenia, gdy pilot sam nie widzi jeszcze lotniska.
W Porcie Lotniczym Gdańsk im. Lecha Wałęsy od ponad roku funkcjonuje system ILS kategorii III B.
Oznacza to, że wysokość względna decyzji do lądowania może być mniejsza niż 15 m (50 stóp) przy zasięgu widzialności wzdłuż drogi startowej mniejszej niż 200 m, ale nie mniejszej niż 75 m.
Krzemińska podkreśliła, że w piątek specjaliści PAŻP naprawili usterkę i do soboty do godzin porannych trwały obserwacje parametrów ILS.
Rzeczniczka gdańskiego lotniska Agnieszka Michajłow przekazała, że ze względu na awarię systemu na lotnisku od piątku do soboty do godz. 13 nie wylądowało 30 samolotów. Były one kierowane do innych portów lotniczych.