Tomaszowi Terlikowskiemu udało się stworzyć taką „biografię” duchowej stolicy Polski, która nie jest ani przesłodzoną opowieścią hagiograficzną, ani nieprzystępnym opracowaniem naukowym. Czyta się ją raczej jak dobrze napisaną powieść, zaskakującą czytelnika kolejnymi zwrotami akcji.
W tej historii prawie nic nie jest takie, jakie się wydaje. Choć nie znaczy to wcale, że legendy, które otaczają to miejsce, nie mają nic wspólnego z rzeczywistością. Prawda historyczna i mit splatają się na Jasnej Górze w tajemniczy węzeł i często trudno oddzielić jedno od drugiego. Warto jednak uważnie przyjrzeć się temu splotowi, wysupłując z niego ile się da. Choćby dlatego, że zarówno prawda, jak i mit wiele mówią o nas samych. O tym, kim jesteśmy i kim chcielibyśmy być.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Szymon Babuchowski