„Wojna (…) jest wielkim złem – nie tylko dla Ukrainy, ale i dla całej ludzkości” podkreślił abp Światosław Szewczuk w codziennym orędziu. Hierarcha zwrócił uwagę na szczególną zaciętość walk trwających w obwodzie donieckim, który jest epicentrum oporu Ukrainy przeciw rosyjskiej agresji. Napastnicy ciągle też bombardują miejscowości wzdłuż całej linii frontu.
W swoim przesłaniu zwierzchnik miejscowego Kościoła grekokatolickiego kontynuował nauczanie o zdrowym i chrześcijańskim gospodarowaniu. Kolejną zasadą, szczególnie ważną również podczas wojny, jest według hierarchy traktowanie bliźnich z miłością i zwracanie uwagi na ich potrzeby.
Abp Szewczuk: dzielmy się szczodrze tym, co mamy
„Dziś naprawdę bardzo ważnym jest by zrozumieć, że ta solidarność, jaką Ukraina odczuwa od całego świata zaistniała właśnie jako owoc takiego sposobu myślenia całej ludzkości – powiedział abp Szewczuk. – Dzisiaj my, Ukraińcy, musimy również myśleć nie tylko o własnym bólu, własnych potrzebach, nie tylko myśleć, co od kogo wziąć, ale też musimy myśleć, co i komu możemy dzisiaj dać. Nawet wtedy, gdy znajdujemy się poza granicami swojej ojczyzny. Posiadamy tak wiele – nie tylko dóbr materialnych, ale i duchowych. Dzielmy się szczodrze tym, co mamy. A co do każdego naszego zysku, to niech 10 proc. tego zysku pójdzie na wsparcie potrzebujących.“
Aktualizujemy na bieżąco: Nasza relacja z wojny na Ukrainie
Abp Szewczuk zwrócił się też szczególnie do osób związanych ze światem nauki. Zauważył, że działalność w tej sferze ludzkiego życia, pomimo jej wielkiej wagi, może spotkać się z wieloma przeszkodami.
Abp Szewczuk: Nauka pomaga nam w pełni się rozwijać
„Tak się zdarza, że kiedykolwiek naród przeżywa jakieś zło: wojnę, zapaść gospodarczą; to czasem o nauce i kulturze wszyscy zapominają. Nawet w przypadku planowania państwowego budżetu nauka, zwłaszcza ona, jest utrzymywana czy finansowana zgodnie z zasadą wydzielania resztek – wskazał hierarcha. – I także w warunkach wojny mamy wielką pokusę i niebezpieczeństwo, aby zapomnieć o wspieraniu naszej nauki. A nasi uczeni (…) są mózgiem narodu, jego skarbem. Dlatego dzisiaj chcę się zwrócić do naszych naukowców. Pamiętamy o was, modlimy się za was, chcemy was wesprzeć wszystkim, czym możemy. Nasi najlepsi, najbardziej utalentowani młodzieńcy i dziewczęta powinni zajmować się również działalnością naukową, bo dzięki temu jako naród będziemy mogli naprawdę w pełni się rozwijać. Dzięki potencjałowi naukowemu możemy być członkami światowego towarzystwa naukowców i brać udział w osiągnięciach światowego progresu. Co więcej – wnosić swój wkład w rozwój ludzkości w różnych dziedzinach współczesnej ludzkiej wiedzy.“
Tomasz Matyka SJ