Z okazji przypadającego 14 sierpnia wspomnienia św. Maksymiliana Kolbego niemiecki arcybiskup Ludwig Schick wezwał do wykorzystania różnorodnych doświadczeń procesów pojednania w Europie, gdyż – zwłaszcza w obecnej sytuacji – zawierają one ważne lekcje. Podczas liturgii sprawowanej w byłym niemieckim hitlerowskim obozie koncentracyjnym Auschwitz w rocznicę męczeńskiej śmierci św. Maksymiliana, metropolita Bambergu podkreślił, że praktyczna solidarność z ofiarami i prawda o tym, co się stało, są niezbędnymi podstawami do pielęgnowania nadziei na pojednanie w dłuższej perspektywie, poinformowało biuro prasowe Konferencji Biskupów Niemieckich.
Abp Schick jest przewodniczącym Kuratorium Fundacji Maksymiliana Kolbego, która jest organizatorem corocznych Warsztatów Europejskich w Oświęcimiu „Oblicza Brutalnej Przeszłości Auschwitz”. Hasło tegorocznego, 13. spotkania w dniach 11-16 sierpnia brzmi: „Przemoc nie może mieć ostatniego słowa – wspólnie uczmy się od Auschwitz”. W centrum dyskusji z udziałem 30 przedstawicieli 11 krajów europejskich są trwałe ślady i zranienia spowodowane przez Auschwitz i II wojnę światową, a także pytanie o to, jak odpowiednio podejść do niepewnej teraźniejszości tej historii.
Biskup diecezji Balmayo w Kamerunie, Joseph-Marie Ndi-Okalla, w swoim wykładzie na temat roli Kościoła w procesach przezwyciężania przemocy podkreślił, jak ważna jest pamięć o czołowych postaciach, takich jak Edyta Stein czy Maksymilian Kolbe. Z nich można brać przykład i czerpać niezbędną orientację. Jest to tym bardziej ważne, że Kościół musi krytycznie oceniać także samego siebie, co niedawno w Kanadzie jasno wyraził papież Franciszek. „Cennym znakiem zachęty jest fakt, że niezależnie od naszych różnic możemy tutaj wspólnie rozmawiać o tym, jak radzić sobie ze skutkami przemocy” - powiedział bp Ndi-Okkalla.
Abp Schick oddał hołd Maksymilianowi Kolbemu jako inicjatorowi i inspiratorowi pojednania polsko-niemieckiego. Przypomniał, że „po straszliwym terrorze hitlerowskim w Polsce i straszliwej II wojnie światowej, po przesiedleniach i wypędzeniach, pierwszym zbliżeniem biskupów niemieckich i polskich na Soborze Watykańskim II była wspólna prośba do papieża Pawła VI o beatyfikację Maksymiliana Kolbego, co nastąpiło w 1971 roku”. Ojciec Kolbe jeszcze dziś przypomina nam, abyśmy trzymali się dokonanego pojednania i je kontynuowali. Przesłanie świętego jest tak samo aktualne dzisiaj, jak wtedy: „Bóg kocha wszystkich, Bóg chroni wszystkich, Bóg chce życia w obfitości dla wszystkich ludzi!” – takie było jego przekonanie i jest to ważne przesłanie dla nas. Żyjemy w czasie wojny w Europie. W naszym sąsiedztwie, na Ukrainie, szaleje straszliwa wojna. W niej po raz kolejny walczy się z niewinnymi ludźmi z powodu ich narodowości, dlatego że są Ukraińcami i chcą pozostać Ukraińcami. Maksymilian Kolbe woła z nieba: „Bóg tego nie chce! Chce, aby wszystkie narody żyły razem w suwerenności i wolności, a jednocześnie w dobrym sąsiedztwie i solidarności. Bądźcie pojednani, zawrzyjcie pokój, żyjcie w pokoju”, podkreślił przewodniczący Fundacji Maksymiliana Kolbego.
Abp Schick nawiązał też do problemu uchodźców, spowodowanego przez wojnę w Ukrainie. Podziękował Polsce za gościnne przyjęcie wielkiej liczby osób wielu osób i podkreślił, że św. Maksymilian Kolbe prosi „także dzisiaj wszystkie ludy i narody Europy i wszędzie, aby nie wykluczać z miłości bliźniego żadnego obcego, potrzebującego, uchodźcy czy przesiedleńca, ale wszystkich w nią włączyć”. Miłość Boga i bliźniego jest głównym przykazaniem Jezusa, a także fundamentem pojednania i pokoju, podkreślił abp Schick. Zauważył też, że ludzkość przeżywa dziś fazę zarówno sekularyzacji, jak i religijnego poszukiwania sensu życia, wartości i cnót, nadziei i miłości. Zapewnił, że spełnieniem tych poszukiwań są Ewangelia i Jezus Chrystus.
Maksymilian Kolbe jest dziś tak samo aktualny jak w 1941 r., gdy poniósł śmierć męczeńską w Auschwitz, jak w 1971 r., gdy został beatyfikowany i w 1982 r., gdy został kanonizowany – podkreślił w swoim wystąpieniu abp Schick. „Ma on wiele cennych przesłań i napomnień dla nas chrześcijan, a także dla niechrześcijan. Musimy podjąć jego świadectwo słowem i czynem dla naszego świata, aby był to świat godny człowieka i godny życia, aby cała ludzkość miała dobrą przyszłość. Z Chrystusem ukrzyżowanym i zmartwychwstałym, o którym świadectwo dawał Maksymilian Kolbe, przyszłość może się udać”, jest przekonany niemiecki hierarcha.
Według organizatorów, trwające od 11 sierpnia warsztaty mają wzorcowe znaczenie dla radzenia sobie z doświadczeniami przemocy i ich konsekwencjami. Coroczne warsztaty przyczyniają się do wzmocnienia europejskiego dyskursu mającego na celu uzdrowienie i pojednanie. Jednocześnie intensywne spotkania uczestników pomagają w tworzeniu europejskiej sieci, która wspiera się wzajemnie w swoich działaniach. Na tle wojny na Ukrainie widać, jak ogromne znaczenie ma budowanie i utrzymywanie relacji opartych na zaufaniu. W tym roku po raz pierwszy pojawiła się także ważna perspektywa postkolonialna, a to dzięki zaproszeniu do udziału w warsztatach bp. Josepha-Marii Ndi-Okalli z Kamerunu.
Fundacja Maksymiliana Kolbego została założona w 2007 r. przy wsparciu Konferencji Episkopatów Polski i Niemiec. Jej celem jest przyczynienie się do wzmocnienia pracy kościelnej na rzecz pojednania w Europie i zaangażowanie w sprawy ofiar niesprawiedliwości i przemocy. W preambule aktu założycielskiego wśród jej celów podkreślono działania na rzecz pojednania w oparciu o siłę pamięci. Fundacja podejmuje swoje zadania ze świadomością kontynuowania dzieła zapoczątkowanego przez biskupów polskich, którzy w 1965 r. w klimacie kończącego się II Soboru Watykańskiego, wystosowali list do biskupów niemieckich ze słowami „przebaczamy i prosimy o przebaczenie”.
Przewodniczącym Kuratorium Fundacji jest abp Ludwik Schick z ramienia episkopatu Niemiec, a jej wiceprzewodniczącym abp Wiktor Skworc, reprezentujący Konferencję Episkopatu Polski. W zarządzie Fundacji zasiada także przedstawiciel Sekretariatu KEP ks. prałat Jarosław Mrówczyński.