Świat. Azja jest kontynentem o największej liczbie przypadków łamania praw człowieka – wynika z najnowszego raportu Departamentu Stanu USA na ten temat.
Raport obejmuje sytuację na świecie w roku 2007. W pierwszej dziesiątce znalazły się m.in. Korea Północna, Mianmar, Iran i Uzbekistan, a z innych części świata – Zimbabwe, Kuba, Białoruś, Erytrea i Sudan.
Raport wymienia najpierw Koreę Północną – rządzoną przez dożywotniego dyktatora Kim Dzong Ila, którego reżim kontroluje wszystkie przejawy życia obywateli – w której nierzadkie są bezprawne przypadki zabójstw ludzi, dokonywanych przez władze państwowe.
Na drugim miejscu w tym niechlubnym wykazie znalazła się dyktatura wojskowa w Mianmarze. Nadal brak jest rzeczywistej wolności słowa w Iranie, co więcej, wzrosły tam represje. Raport stwierdza, że sytuacja w zakresie swobód obywatelskich pogorszyła się także w Syrii. Kolejne miejsca zajęły Zimbabwe, Kuba, Białoruś i Uzbekistan.
Chiny tym razem nie znalazły się w pierwszej dziesiątce państw najbardziej łamiących prawa człowieka, jak to było w raportach za lata 2005 i 2006. Jednakże, mimo pozornej poprawy, dokument Departamentu Stanu określa, że kraj ten nie podjął demokratycznej reformy politycznej i nadal odmawia podstawowych praw ludzkich i swobód obywatelskich.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
W świecie