Bangladesz. Co najmniej trzy tysiące ludzi zabił cyklon Sidr, który przeszedł 15 listopada nad Bangladeszem.
Oficjalne dane mówią o 3 tysiącach zabitych i mniej więcej 2 milionach ludzi bez dachu nad głową, jednak przedstawiciele Czerwonego Półksiężyca, organizacji humanitarnej będącej islamskim odpowiednikiem Czerwonego Krzyża, obawiają się, że liczba ofiar sięgnie 10 tysięcy. Zdaniem ratowników wciąż niemożliwe jest dotarcie do wielu wysp, które zalała kilkumetrowa fala.
Cyklon uderzył w południowo-zachodnie wybrzeża Bangladeszu z siłą 240 km na godzinę. Poziom wody, która pokryła domy i ulice, osiągnął dwa metry. Dzieła zniszczenia dokonał wcześniej potężny wiatr, który dosłownie zmiótł z powierzchni ziemi większość domów.
Przedstawiciel sztabu kryzysowego Aiyub Bhuiyan spotkał się z wysłannikami ONZ, by omówić, na czym miałaby polegać światowa pomoc. Wiadomo, że Bangladesz potrzebuje przede wszystkim koców, żywności i pitnej wody. 150-milionowy Bangladesz co roku zmaga się z niszczycielskimi żywiołami. W 1970 roku cyklon zabił ponad pół miliona osób.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
W świecie