Rosyjski terror ma na celu przede wszystkim złamanie naszej wewnętrznej siły. Nie mogą nam nic zrobić na polu bitwy. Nasi obrońcy są bardzo silni. Ty i ja powinniśmy być tak samo silni.
Prędzej czy później, po zwycięstwie, dopadniemy wszystkich Rosjan odpowiedzialnych za zbrodnie i nadużycia - oświadczył w sobotę we wpisie opublikowanym na Facebooku minister obrony Ukrainy Ołeksij Reznikow.
Nie mam wątpliwości, że po zwycięstwie Ukrainy w tej wojnie w taki czy inny sposób "dopadniemy" każdego z tych, którzy są zamieszani w barbarzyńskie morderstwa i nadużycia. Przedstawiciele ukraińskich sił obronnych wielokrotnie i bardzo wyraźnie wypowiadali się na ten temat. Prędzej czy później to się stanie - zagroził Reznikow.
Jednocześnie nasza reakcja musi być nie tylko zasadnicza, ale także systemowa. Ważnym elementem przeciwdziałania zbrodniom wojennym musi być wykazanie, że kara będzie nieunikniona i nieograniczona w czasie.
Według Reznikowa dotyczy to przede wszystkim nie zwykłych wykonawców rozkazów, ale tych, którzy je wydają, zachęcają do popełniania przestępstw lub je usprawiedliwiają.
Rosjanie nic nie są w stanie nam zrobić na polu bitwy - zadeklarował w sobotę we wpisie w serwisie Facebook prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski.
Rosyjski terror ma na celu przede wszystkim złamanie naszej wewnętrznej siły. Nie mogą nam nic zrobić na polu bitwy. Nasi obrońcy są bardzo silni. Ty i ja powinniśmy być tak samo silni.