Pytanie o sens wypadku

Istnieje nawet modlitwa o „noc spokojną i śmierć szczęśliwą”.

Po wypadku polskiego autokaru w Chorwacji w sieci zawrzało. Na Twitterze i na Facebooku pojawiło się mnóstwo niesmacznych komentarzy. Pasażerami byli pątnicy zmierzający do sanktuarium w Medjugorju, nadarzyła się więc „doskonała” okazja, aby znów wykpić wiarę: „Cóż, mogli nie jechać do szatańskiej zjawy, względnie miejsca ludzkiego oszustwa”; „Te paciorki nie mają żadnej mocy, to tylko gusła, nic więcej”; „Gdybyś modliła się przed katastrofą, to NA PEWNO nie zginęliby” itd. Ale takimi wpisami nie warto się zajmować. Z treści tweetów i postów można wyłowić teksty innego rodzaju: „Są takie krzyże, przed którymi tylko uklęknąć można i zachować milczenie. To jest taki właśnie krzyż. Usta głupich niech zamilkną. A do rodzin poranionych niech dotrze jedyna teraz pociecha, że tysiące ludzi wspierają ich modlitwą”. Takie komentarze mają wartość. Niosą wsparcie, dają nadzieję.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Milena KINDZIUK