– Papież nie ma za co przepraszać. Dotknął bardzo drażliwej kwestii. W swoim wykładzie chciał krytykować przede wszystkim ekstremizm religijny.
Ci muzułmanie, którzy stoją za marginesem fundamentalizmu, a nie czytali tekstu, mogą się czuć urażeni papieską wypowiedzią, przedstawioną im w sposób wybiórczy i karykaturalny.
Ojciec Święty krytykuje fundamentalizm religijny. Fala protestów jest reakcją świata fundamentalistycznego, który wciągnął do niej pozostałych. Nie możemy zapominać, jak łatwo dochodzi do zjednoczenia świata muzułmańskiego, gdy pojawia się wróg. To jest dynamika tej społeczności. Dlatego pod protestami podpisują się nie tylko fundamentaliści.
Ojciec Święty zaatakował dwa zjawiska: ekstremizm religijny i radykalny laicyzm. Mam wrażenie, że reakcja jest z obu stron, ale laicyzm wykorzystuje gwałtowność świata muzułmańskiego, doprowadzając do konfrontacji chrześcijaństwa i islamu. Zauważmy, że reakcja muzułmanów nastąpiła dopiero dwa dni po wykładzie.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Ks. Adam Wąs SVD, dyrektor Centrum Dialogu Kultur i Religii w Pieniężnie