Przedwiośnie w Mińsku

Zwycięstwo Łukaszenki w wyborach prezydenckich na Białorusi nie jest zaskoczeniem. Z pewnością ostateczny wynik został „poprawiony”, nie ulega jednak wątpliwości, że nawet bez tego retuszu Łukaszenka mógł- by liczyć na końcowy sukces.

Nasze media, koncentrując uwagę na działaniach dość nielicznej opozycji, nie przedstawiały prawdziwego obrazu sytuacji w tym kraju. Nie jest bowiem tak, że władza Łukaszenki opiera się jedynie na milicji i represjach służb specjalnych. Prezydent Białorusi, choć niewątpliwie nie jest już tak popularny, jak przed laty, nadal zachował poparcie znacznej części swych rodaków.

Pod jego rządami Białoruś jest krajem stabilnym. Sprzyja temu sztucznie utrzymywane niskie bezrobocie oraz niewielki, ale zauważalny wzrost gospodarczy. Dzięki bardzo korzystnym umowom z Rosją, Białoruś otrzymuje za pół darmo gaz i ropę naftową. Ludzie zarabiają niewiele, ale nie ma tam także wielkich różnic społecznych, a podstawowe potrzeby są zaspokajane przez państwo. Bardziej aktywne jednostki mogą sobie dorobić, pracu- jąc w Polsce lub na Zachodzie.

Oczywiście nie ma w tym kraju wolności i demokracji, a dyktatura Łukaszenki jest dolegliwa dla wielu grup społecznych, zwłaszcza w miastach. Jego zwolennicy cenią jednak sobie bezpieczeństwo socjalne, małą stabilizację i przekonanie, że u innych jest znacznie gorzej. „Pomarańczowa rewolucja” na Ukrainie jest dla nich dowodem na to, że droga do wolności i dobrobytu jest długa i wyboista. Także szykany polityczne oraz hałaśliwe pogróżki władzy skutecznie izolują opozycję.

Jednocześnie przy całej sympatii dla odwagi Alaksandra Milinkiewicza, lidera zjednoczonej opozycji oraz jego zwolenników, trzeba powiedzieć, że w swym programie nie wskazał on sposobu rozwiązania podstawowych problemów Białorusi. Większość Białorusinów jest nieufnie nastawiona do Zachodu i boi się zerwania korzystnych relacji z Rosją. Także proces krystalizacji narodowej świadomości daleki jest tam od zakończenia. Jednak siły opozycji powinny rosnąć.

Wskazuje na to m.in. wielki wiec poparcia dla Milinkiewicza, który odbył się w Mińsku po ogłoszeniu wyników wyborów (na zdjęciu). Sądzę, że zmiany w tym kraju przebiegać będą ewolucyjnie i warto mądrze je wspierać.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

W świecie