IRAK. Przywódca irackich szyitów, ajatollah Ali as Sistani żąda, by Koran był „podstawą każdego prawa”. Choć ajatollah Ali as Sistani nie startował w wyborach, to uważany jest za ich zwycięzcę.
Duchowny ten patronuje Zjednoczonemu Sojuszowi Irackiemu. Ta koalicja szyickich partii religijnych zdobyła ponad połowę miejsc w irackim parlamencie. Dla wielu szyitów słowa as Sistaniego są tak święte jak słowa Papieża dla katolików.
Apel as Sistaniego może więc oznaczać koniec marzeń o świeckim i demokratycznym Iraku. „Islam ma być źródłem prawa i konstytucji. Wszelkie ustawy sprzeczne z Koranem należy odrzucić” – głosi oświadczenie ajatollaha. Jest to zapowiedź m.in. wprowadzenia szariatu – prawa muzułmańskiego.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
W świecie