Kolejka kobiet z Nadżafu przed wejściem do lokalu wyborczego Irak. Aż ponad 8 milionów Irakijczyków wzięło udział w historycznych wyborach do 275-miejscowego Zgromadzenia Narodowego.
Głosowaniu próbowali przeszkodzić terroryści. Ich ataki spowodowały śmierć co najmniej 36 osób i zraniły 96. Do urn poszła ponad połowa z 14,27 mln uprawnionych. To pierwsze w tym kraju od pół wieku wybory wielopartyjne. Głosowali jednak przede wszystkim Kurdowie – na północy kraju – i szyici – na południu. W niektórych częściach „pasa sunnickiego” na zachód i północ od Bagdadu wiele lokali wyborczych świeciło pustkami.
Nowi deputowani wybiorą ze swego grona prezydenta i dwóch wiceprezydentów, którzy następnie powołają premiera rządu. Do połowy sierpnia zgromadzenie powinno opracować projekt konstytucji państwa, który w październiku zostanie poddany pod głosowanie w ogólnonarodowym referendum.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
W świecie