Płoński wątek tragicznego wypadku w Chorwacji

W sobotę nad ranem doszło do tragicznego wypadku, w którym zginęło 12 osób. W autokarze było 43 pasażerów. Wszyscy zostali poszkodowani, w grupie nie było dzieci. Wśród ofiar śmiertelnych jest jeden z kierowców autokaru - mieszkaniec powiatu płońskiego. W tej sprawie jednak nie ma oficjalnego potwierdzenia ze strony policji.

Do modlitwy w intencji ofiar wypadku autokarowego w Chorwacji zachęca wiernych diecezji płockiej biskup Mirosław Milewski, wikariusz generalny:

W sobotę 6 sierpnia 2022 r. na terenie Chorwacji doszło do tragicznego wypadku drogowego z udziałem wiernych z Polski, w tym z sąsiedniej diecezji włocławskiej, którzy udawali się na pielgrzymkę do Medjugorie. W wypadku tym zginęło 12 osób, w tym kierowca z firmy przewozowej w Płońsku, w naszej diecezji. Jako wspólnota diecezjalna otoczmy modlitwą ofiary i poszkodowanych w tym wypadku, a także ich rodziny.

Grupa Polaków udawała się z pielgrzymką do Medjugorja, gdzie mieli dotrzeć w sobotnie południe. "Do zdarzenia doszło na autostradzie A4 na północ od stolicy Chorwacji, Zagrzebia" - poinformowała chorwacka agencja prasowa HINA. Służby otrzymały informację o wypadku około godziny 5.40.

Wiadomo, że autokar, którym podróżowali uczestnicy pielgrzymki, był z Płońska, a także jeden z jego kierowców. Organizator pielgrzymki, który od dziewięciu lat prowadzi biuro "Bractwa św. Józefa" w Warszawie, w rozmowie z portalem Onet.pl powiedział, że od lat współpracował z firmą przewozową z Płońska w organizowaniu autokarowych pielgrzymek. "Nie miałem zastrzeżeń, rzetelna firma" – podkreślił. Również polski MSZ potwierdza, że autokar miał wszelkie wymagane pozwolenia i przeglądy.

Chorwacka telewizja publiczna HRT podała, że najbardziej prawdopodobną przyczyną wypadku polskiego autokaru było zaśnięcie kierowcy. Informacji tej nie potwierdza chorwacka policja. Są też doniesienia o tym, że autokar miał wpaść w poślizg.

W przestrzeni medialnej pojawiła się informacja, że w wypadku zginęli płońszczanie i pielgrzymi z parafii Sarbiewo. Okazało się jednak, że osoby z Sarbiewa istotnie były na pielgrzymce w Medjugorie, ale na szczęście w nocy z piątku na sobotę bezpiecznie wróciły do domu.