Berlin. W Niemczech odbył się ostatni pobór rocznika, który ma pełnić obowiązkową służbę wojskową w Bundeswehrze.
Obecnie służy w niej 240 tys. osób, w tym 28,5 tys. poborowych i 23,3 tys. żołnierzy, którzy dobrowolnie przedłużyli sobie zasadniczą służbę wojskową. Celem reformy jest stworzenie mniejszej liczebnie, ale sprawniejszej armii, przystosowanej głównie do udziału w misjach międzynarodowych. Reforma stanowi jednak zagrożenie dla regionów, gdzie likwidowane będą garnizony.
Pracę straci też kilka tysięcy pracowników cywilnych. Dlatego zmiany – choć zdawano sobie sprawę, że są konieczne – długo wywoływały opór wśród niemieckich polityków. Decyzję w sprawie reformy armii podjął dopiero rząd kanclerz Merkel.
Zmieni się także status zastępczej służby wojskowej, którą odbywa obecnie 90 tys. młodych mężczyzn – głównie w szpitalach, domach starców, hospicjach i innych tego typu placówkach. Zostanie zastąpiona federalną służbą ochotniczą, która ma trwać od 6 do 24 miesięcy. Wolontariusze obojga płci otrzymają bezpłatne zakwaterowanie i wyżywienie oraz kieszonkowe.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Fakty i opinie - ag/dw