KOMISJA MAJĄTKOWA. Sejm głosami posłów PO, PiS oraz PSL, przy sprzeciwie posłów lewicy, znowelizował ustawę z 1989 r. o stosunku państwa do Kościoła katolickiego.
Oznacza to likwidację Komisji Majątkowej, zajmującej się rozpatrywaniem wniosków podmiotów kościelnych w sprawie zwrotu mienia zagrabionego w czasach PRL. Komisja przestanie działać od 1 marca 2011. W przypadku ok. 220 wniosków, których komisja dotąd nie rozpatrzyła, podmioty kościelne będą mogły dochodzić swych praw przed sądami powszechnymi. Ustawa zakłada, że po zakończeniu działalności komisja przedstawi sprawozdanie MSWiA, a także Sekretariatowi KEP i Komisji Wspólnej Rządu i Episkopatu.
Ustawa budzi szereg wątpliwości, m.in. co do samej celowości. Jak napisał w ekspertyzie ks. prof. Dariusz Walencik, autor publikacji naukowych o prawnych uwarunkowaniach funkcjonowania Komisji Majątkowej, w ustawie z 1989 r. jest przepis art. 64 umożliwiający skuteczne zakończenie jej prac. Powstają także pytania o charakterze szczegółowym, kto ma napisać sprawozdanie, jaki okres ma ono obejmować, jakie mają być jego konsekwencje?
Dlaczego likwiduje się jedynie komisję mającą zaspokoić roszczenia Kościoła katolickiego, a komisje dla innych wyznań i religii będą działać nadal. Co jednak najważniejsze, przy tworzeniu tej ustawy złamano konstytucyjne i konkordatowe zasady relacji między Kościołem a państwem podkreślające, że zmiany w prawie na tym obszarze, powinny odbywać się za zgodą drugiej strony. Nowelizacja powinna być poprzedzona umową rządu ze stroną kościelną. W tym przypadku umowy nie było, co może rodzić niebezpieczne konsekwencje w przyszłości.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Fakty i opinie - Andrzej Grajewski