Komisja Majątkowa. Do końca stycznia 2011 r. zakończy działalność Komisja Majątkowa. Do tego czasu ma przedstawić sprawozdanie z 20 lat swojej działalności. Takie postanowienia znajdują się w nowelizacji ustawy o stosunkach państwo-Kościół, którą 30 listopada przyjął rząd.
Stanowisko rządu zostało pozytywnie odebrane przez Kościół. – To dobra i od dawna oczekiwana decyzja – podkreślił sekretarz generalny Konferencji Episkopatu Polski bp Stanisław Budzik. I dodał, że z obu stron była wola, aby zakończyć prace Komisji Majątkowej. Premier Donald Tusk zapowiedział, że komisja nie będzie już podejmować żadnych decyzji, skupi się na przygotowaniu sprawozdania ze swej działalności. Sprawozdanie to przekaże sekretariatowi KEP i Komisji Wspólnej Rządu i Episkopatu oraz szefowi MSWiA wraz z dokumentacją z 20 lat działalności. Spośród ponad 3 tys. spraw zgłoszonych do komisji, do rozpatrzenia zostało około 220. Podmioty kościelne mogą w ciągu 6 miesięcy wystąpić do sądu o ich rozstrzygnięcie.
Moim zdaniem
Mimo że nie wszystkie sprawy zostały zakończone, bliski koniec prac Komisji Majątkowej to dobra wiadomość, bowiem w ostatnim czasie z powodu jej działalności rozpętana została, przede wszystkim przez lewicę, nagonka na Kościół. Nie kwestionując realnych problemów co do sposobu podejmowania decyzji w komisji, zdecydowana większość zarzutów, jakie wobec niej zostały formułowane przez środowiska lewicowo-liberalne, jest nieprawdziwa.
Choć wokół jej prac mogły pojawić się nieprawidłowości, sama komisja działała w ramach istniejącego prawa. Niepokój może wzbudzać krótki termin, wyznaczony na sporządzenie sprawozdania. Dwa miesiące na opisanie 20 lat pracy wydaje się mało realne. A ponieważ w nowelizacji nie ma żadnych sankcji za niedotrzymanie tego terminu, można się spodziewać, że komisja będzie pracować dłużej, choć nie podejmie już żadnych decyzji.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Fakty i opnie - Bogumił Łoziński