Watykan. Na zakończenie audiencji ogólnej 1 grudnia Benedykt XVI zaapelował: „Polecam modlitwom katolików na całym świecie Kościół w Chinach, który przeżywa chwile szczególnie trudne.
Prośmy NMP o wspieranie tak bardzo mi bliskich biskupów chińskich, aby odważnie świadczyli o swej wierze, pokładając całą nadzieję w oczekiwanym Zbawicielu. Zawierzmy Matce Bożej katolików tego umiłowanego kraju, aby mogli żyć w komunii z Kościołem powszechnym”.
Komunistyczny reżim w Chinach zaostrzył ostatnio politykę wobec Kościoła. Władze doprowadziły 20 listopada do udzielenia sakry biskupiej ks. Guo Jincai bez zgody Rzymu. Stolica Apostolska zareagowała na ten fakt zdecydowanym komunikatem. Ponadto od 7 do 9 grudnia odbywa się w Pekinie Krajowy Kongres Delegatów Katolickich, marionetkowej organizacji służącej podporządkowaniu Kościoła świeckiej władzy.
W środowiskach katolickich istnieje obawa, że władze będą wywierały presję na biskupów, porywając ich, stosując pogróżki i kary, by zmusić do udziału w Kongresie Delegatów, tak jak się to działo przed konsekracją w Chengde. Benedykt XVI w swym liście do katolików w Chinach z 2007 r. określił tę organizację jako niemożliwą do pogodzenia z nauką katolicką.
Przypuszcza się, że to właśnie ekskomunikowany ks. Guo Jincai ma zostać mianowany szefem organizacji biskupów uległej reżimowi. Ponadto w seminarium w Shijiazhuang trwa strajk stu profesorów i kleryków, z powodu „wybrania” po raz pierwszy na prorektora przedstawiciela rządu Tang Zhaojuna.
Dotychczas w uczelniach kościelnych pojawiali się przedstawiciele władz jedynie jako wykładowcy przedmiotów „politycznych”. Obawy dotyczą dążenia władz do kontrolowania wewnętrznego życia Kościoła. Modlitwa za Chiny jest więc bardzo potrzebna.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Fakty i opinie - tj/KAI