Pomoc Kościołowi na Wschodzie. 5 grudnia to w naszym kraju dzień modlitwy i pomocy materialnej Kościołowi na Wschodzie. W świątyniach w całej Polsce zbierane będą ofiary pieniężne.
Ubiegłoroczna zbiórka przyniosła ponad 2 mln zł. Na Wschodzie pracuje 250 polskich księży diecezjalnych, 450 kapłanów zakonnych, prawie 550 sióstr i 23 braci zakonnych, a także kilkanaście osób świeckich – w sumie około 1300 osób.
Jedną z nich jest pochodzący ze Śląska 43-letni ks. Jacek Kocur. Od 8 lat pracuje na Ukrainie, jest proboszczem parafii na ponad 200-tysięcznym lwowskim blokowisku Sichów. To tam Jan Paweł II spotkał się z mieszkańcami Lwowa w 2001 roku. W pracy w 400-osobowej parafii pomagają mu 3 siostry służebniczki śląskie. Używają i języka ukraińskiego, i polskiego. – Przychodzi do nas sporo małych dzieci. To taka nasza specyfika – mówi ks. Kocur. Dodaje, że przygotowuje też dorosłych do Pierwszej Komunii św. i innych sakramentów.
Parafia ks. Jacka jest chyba największą na Ukrainie, nieposiadającą własnego kościoła. Obecnie jej bazą jest dawna leśniczówka Potockich. Mieści się tam probostwo, kaplica mszalna oraz codzienna ochronka dla dzieci. – W parafii jest życie, ale brakuje miejsca – przyznaje ks. Kocur. Dlatego w budowie jest niewielki kościół o powierzchni 280 mkw.
– Mamy już poziom zerowy. Choć właściwie miejscami kościół wystaje już z ziemi na 2,5 metra – mówi ks. Jacek. Dodaje, że nowa świątynia rośnie w pobliżu miejsca, gdzie budowana jest lwowska arena piłkarskich mistrzostw Europy w 2012 roku. – Kościoła na Euro jeszcze nie będzie, ale, jak Bóg da, to będą już stały jego ściany i dach – przewiduje proboszcz z Sichowa.
Pomóż
Rzymskokatolicka parafia WNMP, 44-300 Wodzisław Śl.,
ul. Kościelna 1,
nr konta: 21102024720000640201252675 z dopiskiem: „Darowizna na budowę kościoła we Lwowie-Sichowie”
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Fakty i opinie - jck