Karlsruhe. 23. kongres CDU (Unii Chrześcijańsko-Demokratycznej), największej partii chrześcijańskiej w Unii Europejskiej, wybrał nowe władze, na których czele po raz kolejny stanęła kanclerz Angela Merkel.
1000 delegatów opowiedziało się także za powrotem do tradycyjnych wartości, które w ostatnim czasie zostały z programu CDU wyparte przez liberalne podejście nie tylko do wielu kwestii gospodarczych, ale także moralnych. W Karlsruhe wiele mówiono o potrzebie wzmocnienia rodziny. W nagrodzonym długą owacją wystąpieniu kanclerz Merkel zapowiedziała, że partia nie odstąpi od chrześcijańskich korzeni swego programu. Podkreślała aktualność i żywotność w praktyce życia publicznego i społecznego podstawowych zasad chrześcijańskiej nauki społecznej.
Zwróciła także uwagę na potrzebę bardziej intensywnego wsparcia przez państwo rodziny jako związku naturalnych rodziców i dzieci. W dyskusji przedzjazdowej Merkel opowiedziała się również za całkowitym zakazem praktyki preimplantacyjnej diagnostyki genetycznej, która stosowana jest w czasie procedur in vitro. Chodzi o badanie anomalii genetycznych embrionów, używanych w procesie implantacji zarodów do macicy. Ta kwestia stała się niedawno przedmiotem kontrowersji, gdyż sąd wyraził zgodę na badania w przypadku rodzinnych obciążeń dziedzicznymi chorobami.
Zwrot na prawo CDU jest odpowiedzią na słaby wynik w ubiegłorocznych wyborach do Bundestagu, kiedy partia osiągnęła jeden z najgorszych wyników w swej historii, zdobywając ok. 27 procent głosów. Rządząca koalicja CDU/CSU oraz liberalnej FDP nie cieszy się wielką popularnością. Jak wykazują badania, FDP dzisiaj mogłaby w ogóle nie wejść do Bundestagu. W przyszłym roku w RFN odbędą się wybory do kilku parlamentów krajowych (Landtagów), dlatego CDU ponownie zabiega o głosy elektoratu tradycyjnego, zdegustowanego dotychczasową praktyką ustępstw w koalicjach z socjaldemokratami oraz liberałami.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Fakty i opinie - ag