Londyn. Światowa premiera ekranizacji 7. tomu "Harry Potter i insygnia śmierci", która odbyła się 11 listopada w Londynie, nie zachwyciła krytyków i widzów.
Ostatni odcinek sagi na ekranie nuży przewidywalnością, a nawet anachronicznością. Za to przy okazji premiery wiele mówiło się o gwiazdach, które rosły na planie filmu.
Daniel Radcliff, odtwórca roli Harry’ego Pottera, w zeszłym roku z zarobkami rzędu 41 mln dolarów uplasował się na 6. miejscu na liście najlepiej zarabiających aktorów.
Jego filmowa koleżanka Emma Watson, kreująca Hermionę Granger, znalazła się na tej liście na miejscu 14.
Pisarka J.K. Rowling, która za sagę zarobiła miliard dolarów, planuje kolejne książki. Jak się okazuje, twórcy Harry’ego Pottera przodują w wielkości zarobków i ilości fanów, ale niekoniecznie w jakości swojej produkcji.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Fakty i opinie - bgz