Kościół jest przekonany, że działalność naukowa korzysta z uznania duchowego wymiaru człowieka i jego poszukiwania ostatecznych odpowiedzi.
Pozwalają one uznać, że świat istnieje niezależnie od nas i w pełni go nie rozumiemy. Pojmujemy go tylko o tyle, o ile uchwycimy jego własną logikę. Naukowcy nie stwarzają świata; uczą się go i próbują naśladować, idąc za prawami i zdolnością do zrozumienia, jakie objawia nam przyroda.
Doświadczenie naukowca, jako istoty ludzkiej, to postrzeganie pewnej stałej, prawa, logosu, którego nie stworzył, ale dostrzegł. Prowadzi nas do uznania istnienia wszechmocnego Rozumu, który jest inny niż ludzki rozum i który podtrzymuje świat. Jest to punkt spotkania nauk przyrodniczych i religii.
W rezultacie nauka staje się miejscem dialogu, spotkaniem pomiędzy człowiekiem a naturą i ewentualnie nawet między człowiekiem a jego Stwórcą. Pozytywny rezultat nauki XXI wieku będzie z pewnością w znacznej mierze zależał od zdolności naukowców do poszukiwania prawdy i zastosowania odkryć w sposób, który idzie w parze z poszukiwaniem tego, co sprawiedliwe i dobre.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Fakty i opinie