Wilga. Kardynał nominat Kazimierz Nycz i abp Henryk Hoser poświęcili ośrodek propedeutyczny dla dwóch warszawskich seminariów duchownych.
Kandydaci do kapłaństwa z archidiecezji warszawskiej i diecezji warszawsko-praskiej (jest ich w tym roku 45) spędzą tam rok propedeutyczny, który ma być wstępem do formacji seminaryjnej. To realizacja postanowień, które w ub. roku zatwierdziła Konferencja Episkopatu Polski. W myśl wytycznych klerycy pierwszego roku przynajmniej jeden semestr powinni spędzić w oddzielnym miejscu.
Ma to sprzyjać wzajemnej integracji, osobistej weryfikacji powołania, wdrożeniu w życie duchowe. Oryginalność Ośrodka w Wildze polega na tym, że jest on przeznaczony dla kleryków obu warszawskich diecezji. – To pokazuje potrzebę budowania komunii w tym samym mieście, jakim jest Warszawa – komentuje kardynał nominat.
Postanowienia episkopatu o okresie propedeutycznym realizowane są także we Wrocławiu i Tarnowie. – O formacji kleryków w każdej diecezji decyduje biskup diecezjalny. Ale chyba brakuje pewnej odwagi we wprowadzaniu okresu propedeutycznego – wyjaśnia GN ks. prof. Krzysztof Pawlina, rektor Papieskiego Wydziału Teologicznego w Warszawie.
– Problemem jest związanie seminariów z wydziałami teologicznymi na uniwersytetach. Seminaria muszą dostosować się do prawnych wymogów uniwersytetu, to jasne. Ale z drugiej strony wydziały teologiczne muszą mieć świadomość, że pełnią one rolę służebną wobec seminariów. Dlatego powinny wykazać się pewną elastycznością tak, aby priorytetem była właściwa formacja kandydatów do kapłaństwa.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Fakty i opinie - tj/KAI