Prawo. „W obecnej kadencji Sejmu są szanse zgromadzić większość wokół jednej sprawy: negatywnej oceny praktyki mrożenia ludzkich embrionów.
Może więc lepiej poprzestać na tym, by uchwalić moratorium na mrożenie ludzkich embrionów, nad całościową ustawą bioetyczną zaś pracować dopiero później, nie w atmosferze zbliżających się wyborów” – oświadczyli członkowie Stowarzyszenia Contra In Vitro.
To stowarzyszenie stworzone przez grupę ludzi z okolic Rzeszowa. Ich pomysł jest związany z tym, że posłowie, którzy chcą ograniczyć in vitro, nie mówią jednym głosem, tylko popierają trzy różne projekty (Wargockiej, Piechy i Gowina). W powstałym zamieszaniu może nie przejść żaden z nich.
Kierownictwo PO dotąd uciekało od uchwalenia ustawy o in vitro, żeby nie narazić się ani jego zwolennikom, ani przeciwnikom. Może tak uciekać aż do końca kadencji. Dlatego Contra In Vitro wzywa konserwatywnych posłów do przegłosowania teraz zakazu mrożenia ludzi w fazie embrionalnej.
„Lepiej zlikwidować największe zło, a potem przejść do szczegółów, niż chęcią całościowego załatwienia sprawy spowodować, że zostanie przyjęte złe prawo, które być może bardzo trudno będzie zmienić”.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Fakty i opinie - prze