Norwegia, Chiny. Przyznanie Pokojowej Nagrody Nobla dysydentowi Liu Xiaobo wywołało furię władz chińskich.
Liu Xiaobo, pisarz i literaturoznawca, w 1989 roku brał udział w protestach na placu Tian’anmen, za co spędził dwa lata w areszcie.
W 1996 roku został skazany na trzy lata reedukacji przez pracę, a obecnie odsiaduje w Chinach wyrok 11 lat więzienia. Władze chińskie nazywają go kryminalistą, a chińskie MSZ określiło wyróżnienie jako „nieprzyzwoite”.
O. Gerolamo Fazzini, redaktor naczelny misyjnego miesięcznika „Mondo e Missione”, powiedział, że wraz z innymi bojownikami o prawa człowieka Liu Xiaobo „odkrył wiarę chrześcijańską jako podstawę absolutnej wartości osoby i siłę ich walki o te prawa”.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Fakty i opinie - Edward Kabiesz/PAP