Podczas swojej wizyty na Sycylii Benedykt XVI po raz kolejny potępił mafię. Nazwał ją drogą do śmierci i przypomniał, że zasady, które proponuje, są nie do pogodzenia z Ewangelią.
Oddał też hołd tym, którzy mieli odwagę się jej przeciwstawić – zamordowanym przez cosa nostrę w 1990 roku sędziemu Rosario Livatino oraz w 1993 roku księdzu Giuseppe (Pino) Puglisiemu. W drodze na lotnisko w Palermo Ojciec Święty zatrzymał się również w miejscu, gdzie w dokonanym w 1992 roku zamachu bombowym zginęli walczący z mafią sędzia Giovanni Falcone, jego żona i trzech agentów ochrony.
Papież wiedząc, że źródłem siły organizacji mafijnych na Sycylii jest ich zakorzenienie w miejscowej tradycji, wzywał przede wszystkim do duchowego przeciwstawienia się owym niesprawiedliwym strukturom. „Należy się wstydzić zła, tego, co obraża Boga, co obraża człowieka, należy wstydzić się zła, które przytrafia się wspólnocie obywatelskiej i religijnej w wyniku działań, które nie lubią pojawiać się w świetle!” – powiedział do Sycylijczyków w czasie Mszy św. w Palermo. A młodzież zachęcał: „Miejcie odwagę przeciwstawić się złu! Razem będziecie jak las, który rośnie, może w ciszy, ale jest w stanie dawać owoce, nieść życie i odnowić dogłębnie waszą ziemię!”.
Papieskie wskazanie można odnieść także do innych problemów współczesnego świata. Chrześcijanie, stroniący od manipulowania danymi, organizowania medialnych nagonek czy wikłania się w sądowe procesy, na razie wypadają marnie na tle tych, którzy walczą o rząd dusz. Mają jednak niezwykłą broń: broń prawdy, spokoju i umiarkowania. A przede wszystkim konsekwentnego trwania przy swoich ideałach. Trzymanie się tego, co prawdziwe, dobre i szlachetne, i nieuleganie modom to na dłuższą metę najpewniejsza metoda na zmienianie świata.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Andrzej Macura - redaktor naczelny portalu wiara.pl