Słyszał pan, co krzyczano w Gdańsku?
Tego w mediach chyba nie było, a tam tłum szczeniaków wołał: „Chcemy Barabasza”.
Wcześniej mnóstwo rzeczy, które dochodziły do mnie spod krzyża, nie robiło na mnie wrażenia, ale to wołanie „Chcemy Barabasza” zwaliło mnie z nóg.
25 września 2010 r. dla „Rzeczpospolitej”
fot. Kacper Pempel/Reporter
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Fakty i opinie