W czasie pięciu miesięcy wojny na Ukrainie Rosjanie 60 razy częściej atakowali obiekty cywilne niż cele wojskowe – zauważył w swoim codziennym orędziu abp Światosław Szewczuk. Jego zdaniem, to niepodważalny dowód, że agresorowi zależy na całkowitej eksterminacji ukraińskiego narodu a wojna ma jeden cel – ludobójstwo.
Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus!
Drodzy bracia i siostry w Chrystusie!
Dziś jest poniedziałek 1 sierpnia 2022 roku i naród ukraiński już 159 dzień toczy nierówną walkę z rosyjskim agresorem, odpierając codzienne, potężne ataki armii rosyjskiej na naszą ojczyznę. Nasz naród krwawi - ale broni swoich rodaków, broni swojej ojczyzny w miłości Boga i bliźniego.
W ciągu tych już ponad pięciu miesięcy wojny wróg 60 razy częściej niż wojsko atakował obiekty cywilne, budowle cywilne i osoby cywilne. Widzimy więc, że tak naprawdę chodzi o ludobójcze zamiary tego napastnika, który przyszedł zabijać, zabijać naród ukraiński.
Sytuacja na Ukrainie: Relacjonujemy na bieżąco
W ciągu minionego dnia i minionej nocy ukraińska ziemia znów zadrżała i niestety polała się ludzka krew. Wiele osób zginęło, wiele zostało rannych. Z informacji, z wiadomości, które otrzymujemy z frontu, wynika, że wróg nieubłaganie posuwa się w kierunku obwodu donieckiego. Nie ma jednak widocznych sukcesów. Duża armia gromadzi się na południu, w rejonie Chersonia. Nasz Mikołajów cierpi już drugi dzień z rzędu. Tylko wczoraj, w ciągu jednego dnia, wystrzelono w to miasto 20 rakiet. Wczoraj wieczorem, po raz kolejny, to miasto na południu naszej ojczyzny, to miasto nad Dnieprem i nad Morzem Czarnym stanęło w ogniu.
Ale Ukraina trwa. Ukraina walczy. Ukraina się modli.
Co więcej, Ukraina myśli nie tylko o sobie, ale myśli także o tym, jak nakarmić głodnych na całym świecie. I dziś, 1 sierpnia, z Odessy ma wyruszyć pierwsza karawana z chlebem, aby wyeksportować ukraińskie zboże i nakarmić głodnych w różnych krajach świata. Jest to bardzo szczególny moment, od którego zależy los milionów ludzi w różnych krajach świata. Dlatego módlmy się o powodzenie tej szlachetnej sprawy, bo wróg celowo niszczy chleb. W samej Zaporożu w tych minionych miesiącach Rosjanie celowo zniszczyli 40 tys. ton ukraińskiego zboża.
Ale Pan Bóg będzie nam wszystkim błogosławił. On jest Tym, który daje nam chleb codzienny, jak modlimy się w „Ojcze nasz”. Dlatego mówimy: Ukraina trwa, Ukraina walczy, Ukraina się modli.
Dzisiaj będziemy kontynuować naszą podróż po drogach mądrości i doświadczenia modlitwy chrześcijańskiej. W poprzednich rozważaniach uwzględniliśmy modlitwę jako, przede wszystkim, wołanie osoby do Boga. To odwołanie ma różne formy, różne metody i treści. Ale modlitwa jest czymś więcej niż tylko przyzywaniem przez osobę Boga. Modlitwa jest dialogiem. Kiedy człowiek zwraca się do swojego Stwórcy i Zbawiciela, wtedy Pan przemawia do tej osoby, rozmawia z nią. Ojciec mówi do swojego dziecka.
Chciałbym teraz zaprosić was do szczególnego momentu w naszym nauczaniu o tym, jak prawidłowo się modlić. Jest to modlitwa słuchania. Bo jeśli nie umiemy słuchać, słuchać Boga, który zwraca się do nas, odpowiada nam na nasze wołanie, to bardzo szybko możemy się rozczarować taką naszą osobistą modlitwą. Dlatego modlitwa słuchania jest integralną częścią życia duchowego człowieka. Podobnie jak w przypadku porozumiewania się z bliźnimi, musimy nauczyć się ich słuchać. Wtedy będziemy ich rozumieć. Wtedy nasza komunikacja z ludźmi będzie pełna, dojrzała i owocna. Coś podobnego dzieje się w naszym życiu modlitewnym.
Modlitwa słuchania objawia nam się szczególnie na przykładzie proroka Eliasza, którego wspomnienie będziemy uroczyście obchodzić jutro na Ukrainie. Prorok Eliasz słuchał na górze Horeb Boga, który się do niego zbliżał, i starał się rozróżnić, w którym momencie Pan Bóg jest obecny - nie w burzy, nie w grzmotach i błyskawicach, ale Bóg przyszedł do niego w łagodnym powiewie wiatru.
Podobnie i my uczmy się słuchać naszego Boga w modlitwie. Ta modlitwa słuchania nazywana jest zwykle modlitwą z Pismem Świętym, ze Słowem Bożym lub inaczej „lectio Divina”, czyli starożytną monastyczną praktyką komunikacji osoby ludzkiej z Bogiem. Pismo Święte to nie tylko jakieś zapisane litery i słowa. To żywe Słowo Boże, z którym Bóg zwraca się do nas dzisiaj. Trzeba jednak umieć prawidłowo słuchać Słowa Bożego poprzez czytanie Pisma Świętego.
Zapraszam więc do tej szkoły modlitwy Pismem Świętym, która ma różne bardzo ważne etapy, aby przybliżyć się do Słowa Bożego, usłyszeć je, a więc żyć nim. Czytajmy Pismo Święte każdego dnia. A o tym, jak powinniśmy to robić, dowiemy się wspólnie na kolejnych spotkaniach.
Boże, błogosław Ukrainę. Boże, wysłuchaj naszej modlitwy. Boże, przemów do nas swoim życiodajnym Słowem, które wyzwala, umacnia i podnosi. Mówimy dziś razem z prorokiem: „Mów, Panie, bo sługa Twój słucha, słudzy Twoi, dzieci Twoje gotowe są Ciebie słuchać”.
Niech błogosławieństwo Pana zstąpi na was przez Jego łaskę i miłość do ludzkości, zawsze, teraz i na wieki wieków. Amen.
Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus!