Praga. Minister szkolnictwa Josef Dobeš (na zdjęciu) po spotkaniu z grupą rodziców reprezentujących „Komitet obrony praw rodzicielskich” zdecydował, że ministerstwo wycofa się z popierania broszury edukacyjnej, która miała służyć wychowaniu seksualnemu dzieci w szkołach podstawowych.
Przeciwko broszurze od dawna protestowała także Konferencja Episkopatu Czech oraz osobiście metropolita praski abp Dominik Duka, który w ostatnich dniach spotkał się z ministrem szkolnictwa, aby wesprzeć obywatelskie protesty w tej sprawie.
Rodziców oburzało przede wszystkim, że broszura przygotowana przez organizacje feministyczne była jawną propagandą homoseksualizmu, wspominała o możliwości oglądania filmów pornograficznych oraz zachęcała do masturbacji. Ministerstwo wycofało swą rekomendację dla podręcznika oraz zapowiedziało, że szkoła będzie zobowiązana uwzględnić uwagi rodziców.
David Loula, przewodniczący Komitetu, zapowiedział dążenie do tego, aby wychowanie seksualne nie było przedmiotem obowiązkowym. Przedmiot ten wprowadził do szkół poprzedni rząd Jiříego Paroubka. Obecne zmiany były możliwe po ostatnich wyborach, w których zwyciężyła centroprawicowa koalicja.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Fakty i opinie - ag/lidovky.cz