Kostrzyn nad Odrą. Ponad 500 ewangelizatorów z Polski, a także z Francji, Holandii, Niemiec, Szwajcarii, Białorusi, Ukrainy i Słowacji przybyło na tegoroczny Przystanek Jezus.
Ich zadaniem było niesienie Chrystusa uczestnikom festiwalu Przystanek Woodstock, organizowanemu przez Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy. – W tym roku dzięki życzliwości Jerzego Owsiaka, postawiliśmy na polu woodstockowym duży podest oraz namiot, gdzie młodzi mogą przyjść i porozmawiać z ewangelizatorami – powiedział organizator Przystanku Jezus ks. Artur Godnarski ze Wspólnoty św. Tymoteusza z Gubina.
Dodał, że samych tylko kleryków na tegorocznym Przystanku Jezus było 150. W jego ramach miała miejsce m.in. całodobowa adoracja Najświętszego Sakramentu, indywidualne spotkania z młodymi na Przystanku Woodstock, prezentacje filmów z przesłaniem chrześcijańsko-wychowawczym, prezentacje twórcze na polu woodstockowym, konsultacje dla osób z problemami uzależnienia, promocja kultury życia oraz posługa sakramentem pokuty i pojednania.
Przystanek Jezus odbył się w tym roku po raz 11. Jego inicjatorem był przed laty bp Edward Dajczak. Jak powiedział ks. Godnarski, powołując się na dr. Jacka Kurzepę, socjologa młodzieży, obserwującego przystankowe festiwale, Przystanek Jezus realnie zmienia oblicze Przystanku Woodstock – przypomina jego uczestnikom o niezmiennych prawach moralnych
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Fakty i opinie - jd/KAI