Praga. Czeski Sąd Konstytucyjny uznał, że urzędnicy niesłusznie odebrali w szpitalu trzydniową córkę Veroniki Koczovej.
Wcześniej czeskie sądy niższych instancji uznawały decyzję o odebraniu dziecka matce za słuszną, argumentując, że „jej zachowanie było dziwne”: nie ma telefonu komórkowego, w czasie ciąży nie korzystała z opieki poradni ginekologiczno-położniczej i niechętnie kontaktuje się z urzędami. Matka ma teraz szansę odzyskać swoją 1,5-roczną córkę.
Werdykt czeskiego Sądu Konstytucyjnego spowodował, że czeskie media wreszcie dostrzegły problem. „Hospodarzskie Noviny” napisały o „zbrodniczej praktyce” odbierania przez czeskie władze dzieci z powodu ubóstwa rodziców. „Lidove Noviny” komentowały: „Ukraść dziecko matce to łajdactwo. Ukraść dziecku matkę to zbrodnia”.
Także w Polsce zdarza się, że dzieci są odbierane tylko z powodu ubóstwa rodziców, jednak na razie na znacznie mniejszą skalę niż u naszych południowych sąsiadów. W Czechach władze odbierają rodzicom aż 60 na 10 tysięcy dzieci poniżej trzeciego roku życia. W Polsce to tylko 9 na 10 tysięcy dzieci.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Fakty i opinie - prze/PAP