Jesteśmy już w sercu lata. Jest to zatem sprzyjający moment, by na pierwszym miejscu postawić to, co rzeczywiście jest w życiu najważniejsze, to znaczy słuchanie Słowa Pańskiego.
Przypomina nam o tym także Ewangelia z epizodem wizyty Jezusa w domu Marty i Mari. Wszystko inne przeminie i zostanie nam odjęte, ale słowo Boga jest wieczne i nadaje sens naszym codziennym czynnościom.
Ta karta Ewangelii bardziej niż inne pasuje do czasu wakacji, przywołuje bowiem fakt, że osoba ludzka musi, owszem, pracować, zajmować się obowiązkami domowymi i zawodowymi, przede wszystkim jednak potrzebuje Boga, który jest wewnętrznym światłem Miłości i Prawdy. Bez miłości nawet najważniejsze zajęcia tracą wartość i nie dają radości.
Bez głębokiego sensu wszystkie nasze zabiegi sprowadzają się do jałowej i nieuporządkowanej krzątaniny. A kto daje nam Miłość i Prawdę, jeśli nie Jezus Chrystus? Uczmy się więc pomagać sobie wzajemnie i współpracować, ale jeszcze bardziej wybierać wspólnie tę najlepszą cząstkę, która jest i będzie zawsze naszym największym dobrem.
„Anioł Pański”,
Castel Gandolfo 18.07.2010
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Fakty i opinie