Skandal? Niesmaczny żart? Odniesienie do słów papieskich jest tak oczywiste, że tłumaczenie, że dewiza mieści się w granicach przyzwoitości jest mdłe
To jednak typowe dla współczesnej kultury, która działa coraz częściej na zasadzie Ctrl+C, Ctrl+V. Kopiuje chrześcijańskie dewizy i odwraca ich znaczenie.
Cytowane słowa papieża, skierowane do ludzi w czasach, gdy więzienia komunistycznego bloku pękały w szwach, w nowym kontekście nie brzmią nawet specjalnie skandalicznie.
Dziś, gdy geje mogą jedynie lękać się tego, że ich nowy film nie zdobędzie kolejnego Oscara, a konkurs na „parę roku” wygra jednak (o zgrozo) znów związek hetero, brzmią po prostu żałośnie.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Fakty i opinie - Marcin Jakimowicz (komentarz)