Gospodarka. Przez pierwsze 173 dni roku pracujemy na wydatki państwa. Dopiero pod koniec czerwca zaczynamy pracować dla siebie. Centrum im. Adama Smitha już po raz siedemnasty podsumowało wszystkie podatki, jakie odprowadzamy do państwowej kasy.
Udział wydatków sektora publicznego to blisko 47,5 proc. całego PKB. Oznacza to, że przez 173 dni w roku pracujemy nie na swoje wydatki, lecz na wydatki rządowe. W porównaniu z ubiegłym rokiem Dzień Wolności Podatkowej przesunął się na niekorzyść podatników o 5 dni. To najgorszy wynik od 5 lat. W 2010 roku dzień ten wypadł 23 czerwca.
Z raportu Centrum wynika, że największym problemem finansów zarówno rządu, jak i obywateli będzie rosnące zadłużenie. – Wielu ludziom wydaje się, że państwo płaci rodzicom becikowe za każde dziecko. Płaci, to prawda, ale jednocześnie każde urodzone w 2010 roku dziecko obciążone jest długiem w wysokości 19 tys. złotych – przekonuje prof. Robert Gwiazdowski, prezydent Centrum.
To nie jest żadna polityka prorodzinna, ale wręcz antyrodzinna, aby żyć na kredyt przyszłych pokoleń. Dodatkową ilustracją tej polityki może być fakt, który odkryli autorzy raportu, że wózki dziecięce są obłożone stawką VAT w wysokości 22 proc., podczas gdy prezerwatywy jedynie 7-procentowym VAT-em.
Eksperci Centrum podkreślają, że dług publiczny również jest podatkiem. Co więcej, jest podatkiem bardzo perfidnym, gdyż zadłuża przyszłe pokolenia. W porównaniu z innymi krajami Polacy bardzo długo pracują na wydatki państwa. Amerykanie przestali pracować na rząd 9 kwietnia. Brytyjczycy 30 maja, zaś Irlandczycy 27 kwietnia. W Europie najszybciej w tym roku wolność podatkową osiągnęli mieszkańcy Cypru (13 marca).
W 1910 roku Amerykanie obchodzili Dzień Wolności Podatkowej 19 stycznia! Dziś o takiej dacie i tak niskich podatkach można tylko pomarzyć…
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Fakty i opinie - Paweł Toboła-Pertkiewicz